W nadchodzący weekend rozpoczyna się Puchar Świata w skokach narciarskich. Już na początku tych zmagań kibice będą mieli wyjątkową okazję, aby zobaczyć Marka Eisenbichlera, który po długiej przerwie wraca do reprezentacji w norweskim Lillehammer.
Sezon Pucharu Świata zainauguruje się 22 listopada w Lillehammer, a jego zwieńczeniem będą mistrzostwa świata, które odbędą się na przełomie lutego i marca przyszłego roku w Trondheim, również w Norwegii.
Jak informuje portal sport.de, w pierwszych konkursach nowego sezonu weźmie udział Markus Eisenbichler. Trener niemieckiej kadry, Stefan Horngacher, zdecydował się powierzyć 33-letniemu zawodnikowi miejsce w składzie na zawody w Lillehammer. To zaskakująca decyzja, ponieważ skoczek ostatni raz brał udział w zawodach Pucharu Świata półtora roku temu, w marcu 2023 roku.
Co się dzieje z zdrowiem żony i córki Dawida Kubackiego? Lekarz udziela wyjaśnień.
Polski skoczek ma powody do radości, ponieważ niedawno został ojcem.
Eisenbichler to doświadczony i utytułowany zawodnik. Na igrzyskach olimpijskich zdobył medal w drużynie, a podczas mistrzostw świata sześciokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium – raz w zawodach indywidualnych, dwukrotnie w konkursie drużynowym oraz trzy razy w mikście. Oprócz tego zdobył indywidualny brązowy medal.
W mistrzostwach w lotach indywidualnie zajął trzecią lokatę, a w konkursach drużynowych dwukrotnie był drugi. W Turnieju Czterech Skoczni najwyżej uplasował się na drugim miejscu w sezonie 2018/2019, a w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajął drugą pozycję w sezonie 2020/2021.
Przypominamy, że na YouTube dostępny jest nasz kanał Fakt Sport, gdzie można znaleźć wszystkie nasze najnowsze produkcje wideo.
FAKT SPORT
Simon Amman nie zamierza się poddawać. Czy Puchar Świata jest dla niego?