Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) powiadomiła o kolejnym zatrzymaniu osoby podejrzewanej o współpracę z międzynarodową grupą przestępczą. Obywatel Białorusi jest oskarżany nie tylko o członkostwo w tej organizacji, ale również o popełnianie aktów dywersji oraz sabotażu na terenie Polski. Zgodnie z decyzją sądu, mężczyzna przez najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Podejrzany zatrzymany w Warszawie
Do zatrzymania doszło 6 listopada br. w Warszawie. Mężczyzna jest podejrzewany o to, że jako członek zorganizowanej grupy przestępczej był zaangażowany w podpalenie jednego z obiektów w Gdańsku. ABW wskazuje, że sprawa ma charakter rozwojowy, a zatrzymania są częścią szerszego śledztwa.
Akty sabotażu na zlecenie obcych służb
Warto przypomnieć, że w poprzednich miesiącach, w ramach tego samego śledztwa, zatrzymano także obywateli Polski, Ukrainy i Białorusi, którzy szykowali się do podpaleń we Wrocławiu. Agencja ujawniła również i zabezpieczyła przedmioty przeznaczone do realizacji działań sabotażowych. Zarzuty postawione zatrzymanemu dotyczą m.in. przestępstw z art. 258 i art. 130 kodeksu karnego, co może wiązać się z karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Śledztwo w toku
Postępowanie prowadzi Delegatura ABW we Wrocławiu pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej. Fakt, że zatrzymania mają miejsce w kontekście działalności grupy zajmującej się dywersją, pokazuje, jak poważne są wyzwania dla polskich służb. Temat ten budzi ogromne emocje, a społeczeństwo z niepokojem obserwuje rozwój sytuacji.
W związku z powyższym, pozostaje mieć nadzieję, że polskie władze skutecznie rozwiążą tę sprawę i ochronią obywateli przed zagrożeniem płynącym z działań międzynarodowych grup przestępczych.
Źródło/foto: Polsat News