W Chełmie kryminalni z czynami detektywistycznymi nie dali za wygraną. Tylko podczas jednego przeszukania udało im się zabezpieczyć ponad 2 kilogramy narkotyków. W asortymencie znalazły się marihuana, amfetamina, mefedron i haszysz, a ich wartość z pewnością nie była mała. Na celownik wzięli 40-letniego mężczyznę oraz jego 31-letnią partnerkę, którzy jednoznacznie wpisali się w czarną kartę lokalnych statystyk narkotykowych.
NARKOTYKI W MIESZKANIU
Jak wykazało dochodzenie, para, wynajmując mieszkanie, zgromadziła znaczne ilości substancji odurzających. Policjanci, kierując się swoimi informacjami, postanowili przeprowadzić przeszukanie. Wynik? Potwierdzenie ich domysłów – ponad 2 kilogramy zakazanych substancji oraz przyrządy do ich obróbki. Akcja była szybka i skuteczna, co jasno pokazuje, że w Chełmie nie ma miejsca na dealerów.
PROKURATURA I ARESZT
Po zatrzymaniu, para trafiła do prokuratury, gdzie postawiono im zarzuty związane z posiadaniem znacznych ilości narkotyków. Prokurator, widząc dowody, przychylił się do wniosku o tymczasowy areszt dla obojga. Sąd, nie pozostawiając miejsca na wątpliwości, również potwierdził konieczność zastosowania tego drastycznego kroku – na najbliższe 3 miesiące znikną z ulic Chełma. Ciekawy przypadek, prawda?
KARA MOŻE BYĆ SUROWA
Zgodnie z obowiązującym prawem, za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi do 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku naszych zatrzymanych, ich wspólny „interes” może szybko przerodzić się w długotrwały pobyt za kratkami. Świat przestępczy nie ma litości, a chełmska policja zdaje się to doskonale rozumieć.
Warto dodać, że oprócz narkotyków, funkcjonariusze zabezpieczyli również gotówkę – suma, która wyniosła ponad 120 tysięcy złotych, może być ciekawej historii ich „biznesu”. Jedno jest pewne – na terenie Chełma sytuacja jest pod kontrolą, a nielegalny handel substancjami odurzającymi spotyka się z bezwzględnością organów ścigania.
Źródło: Polska Policja
