Miłość pojawia się nagle i w najmniej oczekiwanym momencie, czasami w sytuacji, kiedy nikt się jej nie spodziewa. Tak właśnie wydarzyło się między Radosławem Sikorskim a jego żoną, Anną Applebaum.
Ich drogi skrzyżowały się, gdy Applebaum była amerykańską korespondentką w Warszawie, a Sikorski mieszkał na stałe w Wielkiej Brytanii. Okoliczności sprawiły, że na kilka dni zatrzymał się w jej mieszkaniu na warszawskim Starym Mieście. Strzał Amora trafił ich w pewnym momencie podróży, gdy polityk musiał wymienić uszkodzone koło w samochodzie.
To zdarzenie miało miejsce w 1989 roku. Para korzystała z poloneza należącego do ojca Sikorskiego, w drodze do Kazimierza. W pewnym momencie opona pękła. Młody dziennikarz nie czekał na pomoc i sam przystąpił do działania. – Radek naprawdę fachowo wymienił koło. To zrobiło na mnie wrażenie, w mojej rodzinie nikt nie potrafiłby tego zrobić – zdradziła w książce „Matka Polka” w rozmowie z Pawłem Potoroczynem.
Wówczas Sikorski był w związku z brytyjską aktorką Olivią Williams, którą przywiózł do Polski. – Po prostu się pojawił pod moimi drzwiami, nie telefonując wcześniej, a razem z Olivią. Pamiętam, że domofon nie działał i wołali mnie z ulicy. Zostali u mnie kilka dni, może trochę dłużej. Kiedy Olivia zachorowała, postanowiliśmy pojechać do Kazimierza we dwoje – wspominała.
Po tym incydencie zakochani przez jakiś czas trzymali się z daleka od siebie, ale pozostali w kontakcie. Dzwonili do siebie, przesyłali faksy, a Radosław pisał także listy na maszynie. Ostatecznie spotkali się ponownie w pracy, gdy relacjonowali upadek muru berlińskiego.
– Polski mężczyzna potrafi – skomentował Sikorski, gdy zapytano go o sytuację z samochodem. – Wszystko się zgadza, tak jak opisała żona – dodał z uśmiechem.
Applebaum podała szczegóły dotyczące zaręczyn. Propozycja ślubu padła podczas zwykłej rozmowy. – Nie było żadnego szczególnego przedstawienia z pierścionkiem – wyznała. Ten element pojawił się później.
– „The Economist” wysłał mnie do Południowej Afryki, gdzie za pośrednictwem znajomych miałam umówionego dilera diamentów. Zaproponował, że sprzeda mi oszlifowany kamień gotowy do oprawy. To było zaplanowane. Wiele osób tak robiło, kupując diamenty za ułamek londyńskiej ceny. (…) To nie jest jakiś wielki diament, raczej drobiazg, nic specjalnego – zdradziła w rozmowie z Potoroczynem.
Sikorscy wzięli ślub w 1992 roku, a uroczystość zorganizowała matka panny młodej. – Chciałam, żeby cieszyła się tą chwilą. I udało się, bo wszystko było zgodne z jej życzeniem. To była dość staromodna ceremonia, prawdziwe wesele rodem z lat pięćdziesiątych. Bardzo nie w moim stylu.
Obecnie wiele par wybiera oryginalne lokalizacje na swoje ceremonie, jednak ja miałam tradycyjne wesele w ogrodzie moich rodziców. Mama nadzorowała każdy szczegół, począwszy od mojej sukni, która była dla mnie zachwycająca. (…) Mama miała tę suknię idąc do ślubu, jej siostra również, a zaledwie pół roku temu moja kuzynka włożyła ją na swój ślub. Tylko moje siostry postanowiły, że jej nie założą – opowiadała Applebaum w „Matce Polce”.
Sikorscy stworzyli swój dom w Chobielinie pod Bydgoszczą. Zrujnowany dwór kupił Radosław z ojcem przed ich pierwszym spotkaniem. – Kiedy przyjechałam tu po raz pierwszy, to wyglądało jak ruina. To stanowiło dla mnie urok i romantyzm – wspominała Anne.
– Minęło dziesięć lat i mnóstwo pieniędzy, zanim mogliśmy się tu osiedlić, a dodatkowe pięć lat zajęło, by uczynić to naprawdę komfortowym miejscem – dodała.
Małżeństwo ma dwóch synów: Aleksandra i Tadeusza. – Dzieciom warto dać jak największą niezależność i wolność, już od najmłodszych lat – uważa Applebaum. Nagradzana dziennikarka przyznała, że jej synowie są bardzo samodzielni. – Nasz starszy syn, obecnie na uniwersytecie, sam się utrzymuje. To znaczy, że my płacimy czesne, ale nie prosi o dodatkowe pieniądze, pracuje w barze, pomaga profesorom przy badaniach i udziela korepetycji. Wiele podróżuje i opłaca wszystkie wyjazdy z własnych środków. Młodszy syn w wakacje, zaraz po ukończeniu szkoły średniej, pracował przez całe lato w polskiej firmie komputerowej – mówiła kilka lat temu.
Anna zachwyciła Radosława swoim poczuciem humoru, a ich historia miłości zyskała na wyjątkowości.
Książka „Matka Polka”, będąca wywiadem-rzeką przeprowadzonym przez Pawła Potoroczyna z Anne Applebaum, została wydana przez wydawnictwo Osnova.
Artykuł pierwotnie opublikowano na stronie Faktu 8.12.2020 r.