W nadchodzących dniach nie dojdzie do zaplanowanego spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Marcin Mastalerek, szef Gabinetu Prezydenta RP, poinformował w programie TV Republika, że rozmowy odbyłyby się dopiero po podjęciu najistotniejszych decyzji w Stanach Zjednoczonych.
Termin spotkania w niepewności
Podczas wtorkowej rozmowy na antenie TV Republika, Mastalerek był pytany o datę spotkania między prezydentem Dudą a przyszłym prezydentem USA. Prezydencki minister zaznaczył, że ma ono nastąpić przed oficjalnym zaprzysiężeniem Trumpa.
— Wiele kwestii wymaga natychmiastowego działania na początku kadencji Donalda Trumpa. Prezydent wyznaczył osobę odpowiedzialną za organizację tego spotkania, a z kolei prezydent Duda wskazał mnie do ustalenia terminu — powiedział Mastalerek.
Prezydent Duda stawia na spokój
Mastalerek podkreślił, że Andrzej Duda nie spieszy się z realizacją spotkania, mając świadomość, jak intensywne potrafią być pierwsze dni nowej administracji po wyborach. Zwrócił uwagę, że Trump będzie musiał zająć się nominacjami na kluczowe stanowiska, takie jak sekretarz stanu czy sekretarz obrony, a także innymi ważnymi sprawami wewnętrznymi.
— W związku z tym prezydent Duda wolałby, aby spotkanie odbyło się nieco później. Będziemy starać się znaleźć dogodny termin, mieszczący się jeszcze przed styczniem, ale po tym, jak w Ameryce zapadną najbardziej kluczowe decyzje, co pozwoli na bardziej komfortowe rozmowy — podkreślił Mastalerek.
Teraz pozostaje nam jedynie czekać na rozwój sytuacji za oceanem. Jak wiadomo, w polityce każda chwila ma znaczenie, ale również wartością jest umiejętność cierpliwego oczekiwania na odpowiedni moment.
Źródło/foto: Onet.pl
Leszek Szymański / PAP