Georgette Mosbacher, była ambasador USA w Polsce, wyraziła entuzjazm na myśl o powrocie do naszego kraju jako reprezentantka Stanów Zjednoczonych. W rozmowie w programie „Pytanie Dnia” w TVP Info, stwierdziła, że gdyby Donald Trump zaproponował jej tę możliwość, odpowiedziałaby: „tak, to byłby zaszczyt”. Dodała, że nie odmówiłaby żadnej propozycji prezydenta.
Wizja powrotu do Polski
Na pytanie o swój potencjalny powrót do Polski, Mosbacher przyznała, że byłoby to dla niej przyjemnością, chociaż nie ma pewności, czy tak się wydarzy. „Decyzję podejmuje prezydent USA, który aktualnie jest zajęty tworzeniem swojego gabinetu. To leży w jego gestii” – wyjaśniła. Jej słowa podkreślają, jak istotna rola prezydenta jest w kształtowaniu polityki zagranicznej.
Polska jako filar NATO
Dalej, Mosbacher zauważyła, że obronność stanowi kluczowy element amerykańsko-polskiej współpracy. Podkreśliła, że Polska jest jednym z czołowych krajów w NATO i jednym z najbliższych sojuszników USA. „Przy takich nakładach na obronność, Polska ma szansę na rolę lidera w Sojuszu” – powiedziała, zaznaczając, że Stany Zjednoczone dostrzegają te wysiłki i są gotowe do współpracy w tym zakresie.
Technologia jako most współpracy
W rozmowie na temat przyszłej współpracy Polsko-Amerykańskiej, Mosbacher wspomniała o znaczeniu technologii, która może przyczynić się do dalszego rozwoju energetyki w Polsce oraz zacieśnienia relacji między krajami.
Trzaskowski w przyszłych wyborach
Była ambasador została również zapytana o możliwość zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego w nadchodzących wyborach prezydenckich. Uważa, że prezydent Warszawy potrafi nawiązywać relacje zarówno z Demokratami, jak i Republikanami, co czyni go osobą wartościową w amerykańskiej polityce. „Uważam go za przyjaciela. Mam nadzieję, że relacje polsko-amerykańskie nie zmienią się znacząco” – podkreśliła Mosbacher.
Oświadczenie Trumpa o zakończeniu wojny
Georgette Mosbacher odniosła się także do obietnicy Donalda Trumpa o zakończeniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. „Prezydent Trump zamierza zakończyć tę wojnę i wierzę, że podejdzie do tego uczciwie” – wyraziła swoje przekonanie. Dodała, że zakończenie konfliktu jest jednym z priorytetów jego programu. „Jestem optymistką i wierzę w możliwość osiągnięcia pokoju” – zaznaczyła.
Putin jako partner?
Na koniec Mosbacher stwierdziła, iż postrzega Władimira Putina jako potencjalnego partnera w rozmowach pokojowych. „Myślę, że chciałby znaleźć wyjście z tej sytuacji. Problemem jest, że nikt z nim nie chce rozmawiać” – skomentowała, zauważając, że zarówno Ukraina, jak i Rosja pragną zakończenia destrukcji.
Jej komentarze, pełne optymizmu, mogą budzić mieszane uczucia w kontekście skomplikowanej sytuacji międzynarodowej, w której wiele zależy od decyzji wielkich graczy.
