Na środę, 13 listopada, zaplanowano wizytę Marka Ruttego w Warszawie. Nowy sekretarz generalny NATO przyjedzie do stolicy po raz pierwszy od objęcia tej prestiżowej funkcji. W trakcie swojej wizyty spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą oraz premierem Donaldem Tuskiem, a także planuje rozmowy z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Radosławem Sikorskim.
PRZYBYCIE MARKA RUTTEGO
Mark Rutte, dotychczasowy premier Holandii, objął stanowisko sekretarza generalnego NATO w październiku br. Od tego czasu odbył już wizyty w takich państwach jak Włochy, Niemcy, Francja i Estonia. Teraz nadszedł czas na Polskę, gdzie spotkanie z szefem rządu jest jednym z kluczowych punktów jego programu.
PRECEDENSOWE SPOTKANIA
Rutte zastąpił na tym stanowisku Jens Stoltenberga, którego kadencja trwała od 2014 roku i została przedłużona ze względu na rosyjską inwazję na Ukrainę. W środę, po spotkaniu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, otworzy się przed mediami, wygłaszając oświadczenie. Następnie uda się do Pałacu Prezydenckiego, gdzie znów poruszy temat polityki wobec Rosji oraz wsparcia Ukrainy, z Andrzejem Dudą rozmawiając już latem tego roku.
SPOTKANIE Z POLSKIMI MINISTRAMI
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez służby prasowe NATO, Rutte ma również spotkać się z szefami Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jego deklaracje wskazują na intensyfikację dążeń do zacieśnienia relacji Ukrainy z NATO oraz realizacji postanowień Sojuszu dotyczących wsparcia finansowego i militarnego. Zdaje się, że głównym celem Ruttego jest jednak zwiększenie wydatków na obronność, co daje do myślenia w kontekście aktualnych wyzwań.
TRUDNE CZASY DLA UKRAINY
Podczas wizyty we Francji Rutte zwrócił uwagę, że Ukraina stoi przed „najtrudniejszą zimą” od początku rosyjskiej agresji w 2022 roku. Apelował o przemyślenie strategii NATO, aby nie tylko „pozwalać Ukrainie walczyć”, ale także przejąć inicjatywę w kolejnych działaniach. To stawia zarazem pytania o to, w jaki sposób Sojusz ma zamiar odpowiedzieć na rosnące zagrożenia w regionie.