W czeskim Šumperku, małym miasteczku w kraju ołomunieckim na Morawach, mieszkańcy mieli okazję zobaczyć niezwykły widok. W niedzielny poranek, 10 listopada, miasto zostało pokryte białą warstwą tzw. śniegu przemysłowego. To zjawisko różni się od tradycyjnych opadów zimowych, a przyczyny tej nietypowej sytuacji tkwią w lokalnym przemyśle. Czym dokładnie jest śnieg przemysłowy?
JAK POWSTAJE ŚNIEG PRZEMYSŁOWY?
Pogoda w Europie środkowej wyraźnie sygnalizuje nadchodzącą zimę, dlatego opady śniegu już nikogo nie zaskakują. Jednak w Czechach „biały puch” przybrał niecodzienną formę, która okazała się efektem działalności przemysłowej. Śnieg przemysłowy to specyficzny rodzaj opadów, który powstaje na skutek emisyjnych procesów, jakie zachodzą w zakładach produkcyjnych. Gdy wilgoć w postaci pary wodnej unosi się nad miastem, w odpowiednich warunkach pogodowych tworzy chmury, które następnie opadają na ziemię w formie przemysłowego śniegu.
LOKALNE PHENOMEN
W Niemczech te nietypowe opady nazywane są „śniegiem piwnym”, natomiast w Kanadzie określa się je mianem „śniegu rafineryjnego”. Podobnie jak tradycyjny śnieg, te opady mogą gromadzić się na dachach, ulicach i pojazdach, jednak ich zasięg jest bardzo ograniczony. W Šumperku śnieg przemysłowy pojawił się właśnie 10 listopada, gdy rano temperatura spadła prawie do -6 stopni Celsjusza, a niebo było w dużej mierze bezchmurne. Krajowy Instytut Hydrometeorologiczny (CHMU) opublikował zdjęcia pokrytego śniegiem dworca kolejowego, co wzbudziło spore zainteresowanie zarówno w Czechach, jak i poza nimi.
TRUDNOŚCI W PRZEWIDYWANIU
Meteorolodzy zauważają, że powstawanie przemysłowego śniegu jest zjawiskiem lokalnym, które rządzi się swoimi prawami. W sprzyjających warunkach, jak temperatura, wilgotność powietrza czy poziom emisji, może spaść kilka centymetrów tego nietypowego śniegu, a w ekstremalnych sytuacjach – nawet kilkadziesiąt centymetrów w dłuższym czasie. Jak podkreśla Marie Glofákova, meteorolog z Ostrawy, zjawisko to jest bardzo trudne do przewidzenia. „To trochę kwestia przypadku” – mówi, wskazując na złożoność czynników, które mają wpływ na jego pojawienie się.
W styczniu tego roku przemysłowy śnieg pokrył Pilzno – miasto, które słynie z produkcji znakomitego piwa Pilsner Urquell. Mimo że mieszkańcy mogą zastanawiać się, czy to zjawisko powróci, na chwilę obecną odpowiedź pozostaje nieznana. Jedno jest pewne: natura i przemysł potrafią zaskakiwać, a Czechy stały się świadkiem tego niezwykłego fenomen.