Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Gostyninie nie mają zamiaru tolerować brawurowych wyczynów kierowców, zwłaszcza gdy ci łamią przepisy ruchu drogowego. Ostatnim przypadkiem, który wzbudził ich szczególne zainteresowanie, był 23-latek, mężczyzna, który w obszarze zabudowanym gnał swoim Audi z prędkością 138 km/h oraz zdecydował się na wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Jak łatwo się domyślić, zakończyło się to dla niego dotkliwymi konsekwencjami — łączna kara wyniosła 4000 zł, a jego konto wzbogaciło się o 30 punktów karnych. Co gorsza, jego „ciężka noga” doprowadziła do utraty prawa jazdy, co dla mieszkańca gminy Gostynin jest zapewne bolesną lekcją. Tylko zastanawiam się, czy nauczoną?
NSKOCZNY TEMAT – NADMIERNA PRĘDKOŚĆ
10 listopada, około godziny 20:00, na ulicy Płockiej w Gostyninie policjanci postanowili sprawdzić, co się dzieje na drogach. Zatrzymali do kontroli nieodpowiedzialnego kierowcę Audi, który mógł być lepiej przygotowany na drogową rzeczywistość. Pomiar prędkości wykazał, że przekraczał dozwolone 50 km/h aż o 88 km/h! Oprócz mandatu, który musiał zaboleć jego kieszeń, 23-latek zapłacił również cenę w postaci punktów karnych, które bez wątpienia obciążą jego przyszłość. Utrata prawa jazdy na pewno pokrzyżuje mu niejedną podróż, ale czy to wystarczająca kara, panie młody kierowco?
BEZPIECZEŃSTWO NA DROGACH – NASZA WSPÓLNA SPRAWA
Nadmierna prędkość pozostaje jedną z głównych przyczyn tragicznych wypadków. Policjanci, wyposażeni w obowiązek monitorowania sytuacji na drogach, regularnie patrolują ulice, mając na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu. Kontrole, podczas których sprawdzana jest prędkość oraz stan trzeźwości kierowców, powinny stać się dla wszystkich lekcją, że lekkomyślność i brawura prowadzą jedynie do nieszczęścia.
Apelujemy do wszystkich kierowców: dbajcie o bezpieczeństwo swoje oraz innych, bo nikt z nas nie zakłada, że wsiadając do auta, trafi w sam środek dramatu. Droga to przestrzeń pełna nieprzewidywalnych sytuacji – błąd innego kierowcy, dziecko wybiegające na jezdnię, rowerzysta na przejściu — te czynniki mogą doprowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji. A gdy dodamy do tego nadmierną prędkość, tragiczne zdarzenie jest wręcz murowane.
Pamiętajcie – odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo oraz bezpieczeństwo innych zaczyna się od nas samych. Skomplikowane? Może, ale warto spróbować zrozumieć, że wydaje się, że nikt nie wsiada do pojazdu z zamiarem uczestniczenia w wypadku. Więc przestrzegajmy przepisów i jeździjmy odpowiedzialnie!
mł. asp. Paweł Klimek
Źródło: Polska Policja