W Kutnie, niespodziewanie dla wielu, policjanci z lokalnej jednostki wykazali się skutecznością, zatrzymując 27-letniego mężczyznę, który miał na sumieniu poważne wykroczenia. Ile można zatuszować, zanim rada miejska zacznie się zastanawiać nad tym, co dzieje się w ich mieście? W rękach funkcjonariuszy znalazły się znaczące ilości nielegalnych substancji. Łącznie przeszukania ujawniły ponad 460 gramów marihuany oraz 61 kilogramów krajanki tytoniowej. Co więcej, w domu zatrzymanego znaleziono również 60 papierosów, które na pewno nie zachęcały do zakupu w kraju, gdyż nie miały polskich znaków akcyzy.
PRZESTĘPCZA DZIAŁALNOŚĆ
Wydarzenie miało miejsce 9 listopada 2024 roku, kiedy to policja, dzięki skrupulatnemu rozpoznaniu, zdołała przechwycić cenny towar. Jak się okazało, cały proceder miałby poważne konsekwencje finansowe dla Skarbu Państwa – straty te sięgają przeszło 60 tysięcy złotych z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego. Gdyby nie czujność policji, mężczyzna mógłby spokojnie kontynuować swoją działalność, a tym samym narażać lokalną społeczność na wyższe ceny papierosów oraz inne związane z tym problemy zdrowotne.
SPRAWIEDLIWOŚĆ ZAPADA
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do jednostki policji, a następnie 11 listopada postawiono mu zarzuty dotyczące posiadania nielegalnych wyrobów tytoniowych oraz znacznych ilości narkotyków. To jednak nie koniec jego kłopotów. O samej procedurze aresztowania mówi się, że to zasłużona nauczka dla nieodpowiedzialnych, ale wielu może pomyśleć, że to jeszcze nie koniec. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora, a 27-latek trafił za kraty na 3 miesiące.
To wydarzenie podkreśla, jak ważna jest walka z przestępczością narkotykową w naszym kraju. Policyjne działania w Kutnie stają się dowodem na to, że nie ma miejsca na bezkarność. Z niecierpliwością czekamy na rozwój wypadków – czy po tym incydencie lokalni przestępcy wyciągną wnioski, czy nadal będą kierować się zasadą „tylko spróbuj”?
Źródło: Polska Policja