Zgrupowanie reprezentacji Polski przed nadchodzącymi meczami z Portugalią i Szkocją rozpoczęło się od pechowego incydentu. Już na samym początku okazało się, że Biało-Czerwoni będą musieli zmienić ośrodek treningowy.
Nieprzewidziane trudności
Z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych sztab szkoleniowy Michała Probierza podjął decyzję o przeniesieniu przygotowań do obydwu spotkań Ligi Narodów — z Portugalią (15 listopada na wyjeździe) oraz Szkocją (18 listopada na PGE Narodowym w Warszawie) — do Porto. W poniedziałek drużyna zakwaterowała się w pięciogwiazdkowym hotelu, a treningi miały się odbywać na obiektach klubu Gondomar SC, położonych zaledwie kilkanaście minut jazdy autokarem.
Niestety, warunki okazały się niewystarczające. Mimo iż murawa prezentowała się dość dobrze, to w praktyce nie spełniała wymogów. Jak relacjonuje TVP Sport, brakowało infrastruktury do przeprowadzenia konferencji prasowej, która została zorganizowana w hotelu. W obliczu takich niedogodności sztab zdecydował o zmianie lokalizacji treningów.
Treningi w nowej lokalizacji
Podczas poniedziałkowego treningu, który odbył się jeszcze w Gondomar, wzięła udział jedynie niewielka część kadry: Dominik Marczuk, Jakub Moder, Karol Świderski, Kacper Urbański oraz Jakub Kamiński. Pozostałych zawodników pozostawiono w hotelu, gdzie ćwiczyli na siłowni.
Od wtorku drużyna narodowa przenosi się na boczne boisko przy stadionie Boavisty, znajdującym się nieco ponad 11 km od miejsca zakwaterowania.
Wielkie emocje na horyzoncie
Mecz Portugalia — Polska w ramach Ligi Narodów UEFA zaplanowano na piątek, 15 listopada, o godzinie 20:45. Transmisję będzie można oglądać na TVP 1 oraz TVP Sport. Czas na budowanie formy i zażartą walkę o punkty, które mogą okazać się kluczowe.