W piątek Sejm podjął decyzję o skierowaniu do dalszych prac w komisji nadzwyczajnej projektu nowelizacji Kodeksu karnego, który ma na celu częściową dekryminalizację aborcji. W głosowaniu na temat odrzucenia projektu zgłoszono 232 głosy przeciw, 216 posłów było za jego dalszym rozpatrzeniem, a 4 wstrzymało się od głosu. Jest to już druga próba autorów przekonania większości sejmowej do tego rozwiązania, po nieudanej próbie z lipca tego roku.
Projekt nowelizacji Kodeksu karnego
Proponowana nowela ma wprowadzić częściową dekryminalizację przerywania ciąży za zgodą kobiety, a także umożliwić legalną pomoc w przeprowadzaniu samodzielnej aborcji. Nowe przepisy miałyby uchylić dotychczasowy artykuł 152 par. 1, który penalizuje przerwanie ciąży z naruszeniem ustawy z 1993 r. o planowaniu rodziny oraz ochronie płodu. Według nowego projektu, przerywanie ciąży, które będzie odbywać się z łamaniem tych przepisów, byłoby zagrożone karą ograniczenia wolności lub pozbawienia jej do lat 5, jeśli od początku ciąży minęło więcej niż 12 tygodni.
Głosowanie i poparcie polityczne
W głosowaniu wzięli udział przedstawiciele różnych ugrupowań. Przeciw odrzuceniu projektu opowiedziało się 157 posłów z Koalicji Obywatelskiej, 31 z Polski 2050, 17 z PSL, 21 z Lewicy, 5 z Razem oraz jeden niezrzeszony. Z kolei wśród tych, którzy sprzeciwili się dalszemu rozpatrywaniu nowelizacji, przeważali posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, z łączną liczbą 184 głosów.
Tło historyczne
Obecny „kompromis aborcyjny” został znacząco zmieniony w październiku 2020 roku, kiedy to Trybunał Konstytucyjny, pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej, uznał za niekonstytucyjną przesłankę pozwalającą na dokonanie aborcji w przypadku ciężkiego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Decyzja ta spowodowała liczne protesty w całym kraju i zyskała ogromne społeczne znaczenie.
Dalsze prace nad projektem nowelizacji Kodeksu karnego budzą duże emocje w debacie publicznej. Jaki kierunek obierze polskie prawo w tej kontrowersyjnej kwestii? Pozostaje czekać na kolejne kroki podejmowane przez Sejm oraz reakcje społeczeństwa.
Źródło/foto: Interia