W związku z planowanym przyspieszeniem procesu zamykania elektrowni węglowych, władze dziewięciu polskich miast i gmin wystosowały apel do rządu o pilne zorganizowanie spotkania. W liście skierowanym do premiera Donalda Tuska oraz najważniejszych ministrów, samorządowcy podnoszą alarm, że bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju jest zagrożone, a ich gminy znalazły się w kryzysowej sytuacji — informuje RMF FM.
WSPÓŁPRACUJMY, ZANIM BĘDZIE ZA PÓŹNO
Wielu lokalnych liderów zarządza obawami, które budzą plany wygaszania elektrowni węglowych, istotnych w kontekście zatrudnienia i powodzenia lokalnych gospodarek. Zgodnie z nowym Krajowym planem na rzecz energii i klimatu, tempo zamykania tych elektrowni może przyspieszyć już na początku 2026 roku, co jest o cztery lata wcześniej niż przewidywano wcześniej.
Przedstawiciele samorządów obawiają się, że przedsięwzięcie to może doprowadzić do zwolnień tysięcy pracowników związanych z sektorem energetycznym, a także do problemów z zapewnieniem ciepła w gospodarstwach domowych. Dla wielu gmin, takich jak Kozienice w województwie mazowieckim, zamknięcie elektrowni mogłoby stanowić katastrofę gospodarczą. Elektrownia Kozienice jest bowiem głównym pracodawcą w regionie, zatrudniającym około 2 tysięcy osób — co oznacza, że co piąty mieszkaniec tej miejscowości ma z tym miejscem pracy bezpośredni związek.
DRAMAT GOSPODARCZY W ZAPOWIEDZI
W dniu 5 listopada odbyło się spotkanie w Kozienicach, podczas którego samorządowcy poruszali kwestie związane z transformacją energetyczną. Jak podaje RMF FM, w przypadku 13 gmin, w których funkcjonują elektrownie węglowe, zagrożonych jest ponad 11 proc. miejsc pracy, a więc realnie można mówić o możliwości zwolnienia około 30 tysięcy osób. To niepokojący scenariusz, który wymaga pilnych działań ze strony rządu.
Samorządowcy wyrażają potrzebę współpracy z władzami centralnymi, nieustannie apelując o dialog w kwestii poszukiwania nowych inwestycji i rozwiązań, które mogłyby złagodzić negatywne skutki trwającej transformacji energetycznej. W liście do premiera oraz ministrów władze lokalne postulują o zdecydowane kroki, które zapewnią stabilność oraz bezpieczeństwo energetyczne w tym trudnym okresie. Wzywają również do zwołania spotkania między rządem a samorządowcami jeszcze w listopadzie.
List adresowany jest do premiera Donalda Tuska, ministra aktywów państwowych Jakuba Jaworowskiego, ministra finansów Andrzeja Domańskiego, minister klimatu i środowiska Pauliny Hening-Kloski oraz minister przemysłu Marzeny Czarneckiej. Bez wspólnego wysiłku sytuacja ta może przerodzić się w jeszcze poważniejszy kryzys.