Wydawałoby się, że zasady dotyczące prowadzenia pojazdów po alkoholu powinny być absolutnie jasne, jednak niektórzy kierowcy wciąż decydują się na ignorowanie prawa. Policjanci z drogówki w Strzelcach Krajeńskich wykazali się czujnością i zatrzymali do kontroli kierowcę ciężarówki z naczepą, który miał na swoim koncie niechlubne osiągnięcia.
Jazda bez uprawnień? Tak, proszę bardzo!
W środę, 6 listopada, strzeleccy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do rutynowej kontroli mężczyznę kierującego ciężarówką w Starym Kurowie. Okazało się, że 40-latek posiada 8-letni sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, nałożony mu za jazdę po alkoholu. Zaskoczenie? Niekoniecznie, bowiem w swojej naiwności mężczyzna przyznał, że był świadomy swojego zakazu, licząc jednak na to, że ominie wzrok patrolu policji. Jak widać, jego plan zakończył się niepowodzeniem.
Konsekwencje i nadzieja na poprawę
Nie jest to pierwszy ani ostatni przypadek lekceważenia przepisów drogowych, ale jak się okazuje, tym razem tak łatwo się nie wymknie. Funkcjonariusze sporządzili odpowiednią dokumentację o naruszeniu sądowego zakazu, a sprawa mężczyzny zostanie przekazana do sądu. Na mocy artykułu 244 Kodeksu Karnego, za takie przestępstwo grozi mu nawet pięć lat pozbawienia wolności. Pozostaje mieć nadzieję, że ta sytuacja będzie dla niego przestrogą, a nie lekcją, której nie zrozumiał.
Cóż, nam pozostaje tylko głośno zastanawiać się, co jeszcze musi się wydarzyć, aby nieodpowiedzialni kierowcy w końcu zrozumieli powagę sytuacji. Może ten niewłaściwy wybór już niedługo przestanie być normą na polskich drogach?
Źródło: Polska Policja