W poniedziałek, w Rumi, doszło do niebezpiecznego incydentu, w którym 31-letni mężczyzna kierujący volkswagenem, postanowił zlekceważyć wezwanie do zatrzymania się. Ucieczka przed policją zakończyła się dla niego aresztem, a zarzuty, które usłyszał, są poważne. W konsekwencji, na decyzję sądu o jego aresztowaniu nie trzeba było długo czekać – mężczyzna spędzi za kratkami najbliższe trzy miesiące.
DRAMATYCZNE UJAWNIENIA
Podczas próby zatrzymania, kierowca nie tylko nie zatrzymał się do kontroli, ale również wykazał się niezwykłą brawurą, stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Jak ustaliła policja, mężczyzna mógł być pod wpływem środków odurzających, a w jego pojeździe znaleziono amfetaminę oraz marihuanę. Co więcej, posiadał on trzy zakazy sądowe i nie miał prawa jazdy.
JAZDA BEZ REGUŁ
Kiedy policjanci zatrzymali 31-latka, w jego samochodzie natknęli się na dowody osobiste, kartę płatniczą oraz dokumenty rejestracyjne należące do innych ludzi, co tylko potwierdziło jego podejrzane działania. Na dodatek pojazd miał tablice rejestracyjne, które nie były do niego przypisane. W trakcie ucieczki młody mężczyzna wielokrotnie stwarzał zagrożenie dla ruchu, nie reagując na czerwone światła, zmieniając pas ruchu w miejscach niedozwolonych, co zmuszało innych kierowców do nagłego hamowania. Jego brawurowe manewry doprowadziły do dwóch kolizji oraz do sytuacji, która zmusiła pieszych i rowerzystów do panicznego szukania schronienia przed nadjeżdżającym pojazdem.
SPRAWIEDLIWOŚĆ ZAWISŁA NA WAGĘ
Po doprowadzeniu do prokuratury, 31-latek usłyszał kilkanaście zarzutów, w tym za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu lądowym, za co grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, za nie zatrzymanie się do kontroli, jazdę bez uprawnień oraz za posiadanie narkotyków, może spędzić w więzieniu nawet 5 lat. Cała sytuacja budzi złość i ironię – jak można dopuścić do tego, że na drogach poruszają się takie osoby, które nie tylko łamią prawo, ale z ogromną determinacją zagrażają innym?
Źródło: Polska Policja