W nocy w Suchaniu miało miejsce niecodzienne zdarzenie, które z pewnością na długo pozostanie w pamięci lokalnych mieszkańców. Policjanci z tamtejszego Posterunku Policji podjęli zdecydowane kroki w obliczu brawurowej ucieczki kierowcy, który zignorował sygnały do zatrzymania się. Takie zachowania często kończą się tragicznie, ale tym razem na szczęście wszystko zakończyło się w miarę bezpiecznie.
WYMIANA KIERUNKÓW
Funkcjonariusze postanowili zatrzymać do kontroli mężczyznę prowadzącego Volkswagena. Mimo wydawanych poleceń, kierowca zlekceważył znaki oraz sygnały dźwiękowe, a zamiast się zatrzymać, przyspieszył. Pościg rozpoczął się błyskawicznie, a policjanci nie zamierzali odpuścić. Jednocześnie informowali dyżurnego o zaistniałej sytuacji, co pozwoliło na szybką reakcję innych służb.
PIESZA UCIKIERKA
Mimo, że mężczyzna porzucił samochód, jego plan ucieczki spełzł na niczym. Mundurowi zatrzymali go po kilku metrach biegu. Już wkrótce wyszło na jaw, że głównym powodem jego desperackiej ucieczki był orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Cóż, od razu widać, że poszukiwany nie miał zamiaru przestrzegać przepisów ruchu drogowego.
KONSEKWENCJE ULAKSI
Teraz mężczyzna stanie przed sądem, gdzie odpowie za swoje czyny, w tym za niezatrzymanie się do kontroli oraz prowadzenie pojazdu mimo zakazu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. To kolejny dowód na to, jak nieodpowiedzialne zachowanie za kierownicą może kosztować znacznie więcej niż tylko mandat.
Przypominamy, że ignorowanie poleceń policji to przestępstwo, które może przynieść poważne konsekwencje. Warto zatem zastanowić się dwa razy przed podjęciem decyzji o ucieczce — lepiej zatrzymać się i ponieść konsekwencje, niż narażać się na jeszcze gorsze problemy.
Źródło: Polska Policja