We wtorek, 7 listopada, katowicki sąd ma ogłosić decyzję o ewentualnym przedłużeniu aresztu tymczasowego dla Pawła Szopy, założyciela marki odzieżowej Red is Bad. Mężczyzna ma na koncie poważne zarzuty dotyczące nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Prokuratura poinformowała, że w poniedziałek dobiegło końca jego przesłuchanie, które miało na celu wyjaśnienie okoliczności sprawy.
Decyzja w sprawie aresztu
O godzinie 13:00 katowicki sąd podejmie kluczową decyzję dotyczącą aresztu Pawła Szopy. Jak wskazał Tomasz Tadla, naczelnik śląskiego wydziału PK, prokuratura złożyła wniosek o zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego. Z całym impetem argumentuje, że istnieje ryzyko, iż podejrzany może uciec, ukrywać się lub w inny sposób przeszkadzać w postępowaniu.
Ponowna analiza sprawy
W ciągu minionych dni Paweł Szopa był wielokrotnie doprowadzany do śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej, gdzie śledczy kontynuowali zakres czynności z jego udziałem. W czwartek, w wyniku złożonych dowodów, postawiono mu zarzuty związane z działalnością w zorganizowanej grupie przestępczej, współpracą z urzędnikami RARS oraz praniem brudnych pieniędzy.
Adwokacka zmiana i możliwa współpraca
Jak donosi „Rzeczpospolita”, Szopa tego samego dnia zrezygnował z usług swoich adwokatów, co może sugerować, że planuje współpracować z organami ścigania w celu wyjaśnienia całej sytuacji.
Powrót do Polski i areszt
30 października Paweł Szopa powrócił do Polski, lądując na lotnisku. Zapanowała dziwna cisza, gdyż od 10 października był on poszukiwany czerwoną notą Interpolu, a przedtem wystawiono za nim list gończy oraz europejski nakaz aresztowania. Zatrzymano go na Dominikanie, a tuż po przylocie objęto go trzy miesiące trwającym aresztem.
Śledztwo w RARS
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS zostało wszczęte 1 grudnia 2023 roku, a obecnie prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dochodzenie koncentruje się na możliwych przekroczeniach uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS przy zakupach, które mogą działać na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia prywatnych korzyści.
Jak ujawniono, podstawą rozpoczęcia sprawy były dane z operacji specjalnej Centralnego Biura Antykorupcyjnego o kryptonimie „Walet”. Od czerwca ubiegłego roku publikujemy informacje na ten temat, które mogą rzucić nowe światło na złożoność całej sprawy. Przyglądając się tej sytuacji, trudno nie odnosić wrażenia, że nad Pawłem Szopą gromadzą się chmury, które mogą mieć daleko idące konsekwencje.
Źródło/foto: Onet.pl Jarek Praszkiewicz / PAP