W niewielkim olsztyńskim supermarkecie miały miejsce zdarzenia godne scenariusza akcji sensacyjnego thrillera. Nastoletni złodziej, mający zaledwie 16 lat, postanowił uciec przed sprawiedliwością w sposób, który zaskoczył nie tylko pracowników ochrony, ale i samych policjantów.
IMPONUJĄCA UCIECZKA CZY ŁAMIGŁÓWKA ARCYKOMPETENTNA?
W czwartek wieczorem (31.10.2024 r.) młody mężczyzna został przyłapany na kradzieży, która, jak się okazało, miała niewielką wartość – zaledwie kilkaset złotych. Jednak, gdy usłyszał, że na miejsce zdarzenia przybywa policja, wykorzystał chwilową nieuwagę ochroniarza, wbiegł do łazienki i rozpoczął niecodzienny wyścig na podwieszonym suficie. Nie zważając na konsekwencje, uszkodził elementy sufitu, instalacje elektryczne oraz siły pokonywał gipsowe ściany działowe.
POGONIĆ ZA ZŁODZIEJEM I JEGO ZEWNĘTRZNYM AGENTEM
Osoby, które były świadkami zdarzenia, nie mogły uwierzyć, gdy do akcji wkroczyli funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Mimo że nieletni próbował uciekać, przehraną walkę zakończył w rękach policjantów, którzy po kilku minutach zlokalizowali go na poddaszu. Podczas legitymowania wyszło na jaw, że młodzieniec był już znany organom ścigania, figurował w systemach jako poszukiwany po tym, jak opuścił miejsce pobytu i stracił kontakt z opiekunami.
WYSOKIE STRATY, MAŁY KARY
Ze wstępnych ocen przedstawicieli supermarketu wynika, że straty związane z wybrykami 16-latka mogą wynosić około 80 000 złotych. Co wciąż nie jest przesądzone, to dalsze losy tego nieletniego. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie sąd rodzinny, który zdecyduje o jego przyszłości. Rozważając sytuację, nasuwa się pytanie, co skłoniło młodego człowieka do tak desperackiego działania. Wydaje się, że w tej historii mamy do czynienia z nie tylko nieprzemyślaną decyzją, ale także z ostrzeżeniem o potrzebie lepszego nadzoru nad młodzieżą oraz edukacji w zakresie odpowiedzialności za swoje czyny.
Źródło: Polska Policja