Pajęczańscy policjanci zatrzymali 31-letniego mężczyznę odpowiedzialnego za włamania do myjni samochodowych. Zgromadzone dowody pozwoliły na postawienie mu dwóch zarzutów kradzieży z włamaniem. Mężczyzna przyznał się do winy i może spędzić za kratkami aż 10 lat, bowiem polskie prawo za takie przestępstwa przewiduje surowe kary.
Włamania do myjni
Włamania miały miejsce 9 września oraz 23 października 2024 roku na terenie Rząśni i Sulmierzyc, a łączna wartość skradzionych łupów oszacowano na ponad 10 tysięcy złotych. Sprawca dostawał się do pomieszczeń, wyważając drzwi, a jego celem były rozmieniarki pieniędzy, z których zabierał zarówno monety, jak i banknoty. Istnieją mocne przesłanki, że za wszystkimi tymi przestępstwami stoi ten sam mężczyzna.
Intensywne śledztwo
Śledczy od momentu pierwszego zgłoszenia rozpoczęli wnikliwe dochodzenie. Z dużą determinacją analizowali wszelkie poszlaki i zapisy z kamer monitoringu, co w rezultacie doprowadziło ich do kluczowych informacji z kryminalnego świata. Dobre rozpoznanie środowiska przestępczego pozwoliło na wytypowanie podejrzanego.
Zatrzymanie włamywacza
25 października 2024 roku w ręce policji wpadł 31-latek z powiatu pajęczańskiego. Zebrane materiały dowodowe pozwoliły na obarczenie go odpowiedzialnością za popełnione czyny. Mężczyzna, który jest teraz w prokuratorskim zainteresowaniu, zdecydował się przyznać do winy, co zwiększa jego szanse na poważne konsekwencje karne. Teraz pozostaje czekać na decyzje sądu, który zadecyduje o jego losach.
Źródło: Polska Policja