W ostatnim odcinku programu „7. Dzień Tygodnia” Małgorzata Paprocka, prezydencka minister, skrytykowała Joannę Muchę z Polski 2050 za jej stanowisko w sprawie raportu dotyczącego podkomisji smoleńskiej. Paprocka wezwała Muchę, by równie energicznie domagała się rozliczenia osób odpowiedzialnych za przekazanie śledztwa odnośnie tragedii smoleńskiej w ręce Rosjan.
KONTROWERSYJNA DEBATA
Rozmowa zdominowana była przez napięte wymiany zdań. Paprocka nie miała wątpliwości, że dotychczasowe działania prokuratury są niewystarczające, a w Smoleńsku „nie chciano tej sprawy badać”. Zwróciła uwagę na poważne konsekwencje katastrofy, podkreślając, że dziesiątki ofiar powinny jednoczyć Polaków zamiast dzielić ich na obozy polityczne.
W odpowiedzi na słowa Paprockiej, Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej przypomniał, że premier w Smoleńsku miał okazję do bliskiego kontaktu z Władimirem Putinem. Na to Paprocka ripostowała, wskazując na kontrowersje związane z działalnością Ewy Kopacz oraz na to, że choć tragedia smoleńska dotknęła przedstawicieli różnych środowisk politycznych, temat ten wciąż budzi ogromne emocje i spory.
PROCEDURY I DECYZJE
Minister Paprocka wyraźnie zaznaczyła, że po smoleńskiej katastrofie nie doszło do „błędów proceduralnych”, a działania były świadomymi decyzjami. Krzysztof Brejza zapytał, dlaczego wrak samolotu, w którym zginęło 96 osób, określa się z taką pogardą. Zwrócił uwagę na brak efektywności w działaniach dotyczących odzyskiwania fragmentów tupolewa, które znajdowały się w prokuraturze.
Pomimo intensywnej debaty, wiele kwestii pozostaje niejasnych, a emocje sięgają zenitu. Co przyniesie przyszłość dla wyjaśnienia smoleńskiej tragedii? Czas pokaże, jednak już dziś wiadomo, że jest to kwestia, która wciąż generuje ostrą polemikę i nieustanny spór polityczny.
Źródło/foto: Onet.pl