Paweł Szopa, znany twórca marki Red is Bad, został zatrzymany na Dominikanie przez miejscowe służby. Mecenas Bartosz Lewandowski, reprezentujący Szopę, potwierdził tę informację na portalu X, informując, że działania podjęli funkcjonariusze z Dominikany. Komenda Główna Policji również potwierdziła, że jego zatrzymanie miało miejsce.
Niepotrzebne zatrzymanie?
Lewandowski wskazał, że zatrzymanie jego klienta było nieuzasadnione. W dniu 21 października Paweł Szopa skierował oficjalne pismo do Dyrektora Generalnego ds. migracyjnych Dominikany, informując o zamiarze dobrowolnego powrotu do Polski i podając swoje dane kontaktowe. Adwokat dominikański również był w stałym kontakcie z odpowiednimi organami, co sugeruje, że sprawa mogła być rozwiązana w bardziej cywilizowany sposób.
Jak twierdzi Lewandowski, Szopa oczekiwał na zaplanowany lot do Polski, który miał odbyć się w przyszłym tygodniu.
Poszukiwania przez polską prokuraturę
Zatrzymanie Pawła Szopy jest wynikiem długotrwałego śledztwa prowadzonego przez polsko-prokuratorskie organy, które od kilku miesięcy poszukiwały właściciela spółki Red is Bad. Zgodnie z doniesieniami, prokuratura ma zamiar postawić mu zarzuty związane z nieprawidłowościami w dostawie agregatów prądotwórczych dla Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Wartość transakcji rzekomo została zawyżona, co doprowadziło do śledztwa. Jacek Harłukowicz z Onetu od dłuższego czasu opisuje ten kontrowersyjny temat, przyciągając uwagę czytelników.
Ekstradycja w niepewności
Zatrzymanie Szopy wzbudziło także pytania dotyczące procedur ekstradycyjnych. Rzeczniczka Komendy Głównej Policji, Katarzyna Nowak, potwierdziła, że informacja o zatrzymaniu dotarła do Polski za pośrednictwem Biura Międzynarodowej Współpracy Policji. Jednakże ekstradycja może napotkać trudności, ponieważ Polska nie posiada umowy ekstradycyjnej z Dominikaną. To rodzi pytania o szybkie uregulowanie sytuacji i ewentualne dalsze kroki w sprawie.
Cała sytuacja z pewnością będzie wzbudzała kontrowersje i emocje, zwłaszcza w kontekście obaw o prawidłowość postępowania odpowiednich służb. Jak zakończy się historia Pawła Szopy? Czas pokaże, jednak temat z pewnością nie zniknie z nagłówków mediów.
Źródło/foto: Onet.pl
Marcin Obara / PAP