W odpowiedzi na artykuł opublikowany na portalu Niezależna, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zaprezentowało oświadczenie, w którym zdecydowanie odrzuca zarzuty dotyczące rzekomych nacisków na rektora Publicznej Uczelni Zawodowej w Grudziądzu. Zgodnie z informacjami dostarczonymi przez resort, nagrania rozmów ministra Dariusza Wieczorka, które znalazły się w publikacji, są efektem prowokacji mającej na celu wprowadzenie w błąd.
Słowa ministra budzą kontrowersje
W artykule Niezależnej zacytowano kontrowersyjne stwierdzenie ministra, które miało paść w kierunku rektora Bogusława Kopki: „To jest igranie z ogniem. Jeżeli coś się stanie jutro takiego, że generalnie pan tej rezygnacji nie składa, to my będziemy musieli inaczej podejść do tej szkoły.” Takie słowa budzą poważne wątpliwości co do relacji między ministerstwem a uczelnią.
Wyrwane z kontekstu
Oświadczenie, które ministerstwo przesłało do Polsat News, podkreśla, że przytoczone rozmowy zostały wyrwane z kontekstu, co miało wprowadzić w błąd media i opinię publiczną. Ministerstwo zwraca uwagę, że w grudziądzkiej uczelni występowały liczne nieprawidłowości, a zarówno władze miasta, jak i ministerstwo zauważały brak kompetencji rektora w zarządzaniu placówką.
Działania prawne w toku
Dariusz Wieczorek zapowiedział podjęcie działań prawnych w związku z publikacją, którą określił jako zniesławiającą. Ministerstwo planuje zażądać sprostowania oraz złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Brak postępów w organizacji uczelni
W dalszej części oświadczenia MNiSW informuje, że mimo upływu niemal trzech miesięcy od powołania uczelni, nie zauważono postępów w jej organizacji. Zamiast tego, rektor miał skupić się na zakupie dwóch mieszkań i samochodu służbowego. To wszystko sprawia, że pytania o efektywność zarządzania nasuwają się same.
Rezygnacja rektora i konsekwencje
Niepokojące sytuacje prowadzą do momentu kulminacyjnego – rezygnacji rektora, po której odbyło się spotkanie z ministrem i prezydentem miasta. Rektor, w trakcie rozmowy, miał wycofać swoją decyzję, a przedstawiciel ministerstwa przedstawił różne scenariusze dla przyszłości uczelni. W przypadku dalszych nieprawidłowości, uczelnia mogłaby stanąć przed zamknięciem.
Ministerstwo staje w obronie uczelni
W kontekście tych wydarzeń ministerstwo akcentuje, że celem spotkania było znalezienie polubownego rozwiązania dla dobra uczelni, a zarzuty o wywieraniu nacisku na rektora są całkowicie bezpodstawne. Ostatecznie Dariusz Wieczorek podjął decyzję o odwołaniu rektora z pełnionego stanowiska, co miało miejsce 4 marca 2024 roku. Jakie będą dalsze losy Publicznej Uczelni Zawodowej w Grudziądzu? Czas pokaże, jednak sytuacja zdecydowanie zasługuje na ścisłą uwagę medialną.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Tomasz Waszczuk