W dobie zaawansowanej technologii oraz rozwoju aplikacji nawigacyjnych, czasami zapominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Przykładem jest incydent, który miał miejsce na drodze ekspresowej S8, gdzie 37-letni rowerzysta postanowił zrealizować swoją podróż w sposób skrajnie lekkomyślny, ignorując przepisy drogowe i ryzykując własne życie.
ZAMIAST NA ŚCIEŻCE ROWEROWEJ, PRZEZ PAS AWARYJNY
Niecodzienny widok na ekspresowej trasie: rowerzysta pędzący pasem awaryjnym! Mężczyzna, kierując się wskazaniami nawigacji, próbował pokonać ponad 10-kilometrowy odcinek pomiędzy Kołakami Kościelnymi a Zambrowem. Trudno zrozumieć, co mogło kierować jego decyzją, ale jedno jest pewne – o bezpieczeństwie nie miał pojęcia. Na szczęście, czujność zambrowskich funkcjonariuszy przyczyniła się do szybkiego rozwiązania tej niecodziennej sytuacji.
NIEODPOWIEDZIALNE ZACHOWANIE I KONSEKWENCJE
Po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci natychmiast zareagowali, zatrzymując rowerzystę. Zasłaniając się nawigacją, mężczyzna twierdził, że wraca do domu, co tylko podkreśla jego niewłaściwe postrzeganie sytuacji. Funkcjonariusze postanowili odwiezć 37-latka do jego miejsca zamieszkania, jednak jego czyny nie pozostaną bez konsekwencji. Rowerzysta stanie przed sądem, gdzie będzie musiał ponieść odpowiedzialność za swoje nieodpowiedzialne działania na drodze ekspresowej.
Inicjatywy takie jak ta przypominają nam o fundamentalnych zasadach bezpieczeństwa oraz konieczności przestrzegania przepisów, niezależnie od tego, z jaką formą transportu mamy do czynienia. Na drogach nie ma miejsca na lekkomyślność!
Źródło: Polska Policja