W Suwałkach policja rozwiązała sprawę, która mogłaby posłużyć jako materiał do kryminału. 27-letni mężczyzna został zatrzymany w związku z licznymi kradzieżami oraz posiadaniem narkotyków. Jego ofiarami padły nie tylko hulajnogi elektryczne, ale także alkohol i maszynki do golenia. Łączne straty pokrzywdzonych wyniosły ponad 8000 złotych, a zatrzymany usłyszał zarzuty kradzieży w warunkach recydywy, co może się skończyć dla niego surową karą, nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.
KRADZIEŻE, KTÓRE INTRYGUJĄ
W drugiej połowie października suwalscy policjanci otrzymali szereg zgłoszeń dotyczących kradzieży dwóch hulajnóg elektrycznych, alkoholu oraz maszynek do golenia. Z metalowych stojaków zniknęły dwie hulajnogi, a z półek sklepowych 27 butelek markowego alkoholu i cztery zestawy maszynek do golenia. Właściciele oszacowali straty na kwotę przekraczającą 8000 złotych. Złodzieja zdemaskowały kamery monitoringu, które miały kluczowe znaczenie w ustaleniu jego tożsamości.
NA ŁOWIE ZŁODZIEI
Okazało się, że sprawcą był 27-letni mieszkaniec Suwałk, znany już policji z przestępczej działalności. Funkcjonariusze szybko zlokalizowali podejrzanego i zatrzymali go pod jednym z centrów handlowych. Złodziej, który ostatnio najwyraźniej postanowił wzbogacić swoje życie o nowe „zdobycze”, usłyszał cztery zarzuty kradzieży oraz dodatkowo zarzut dotyczący posiadania amfetaminy. Sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie, co może być dla niego czasem do refleksji nad dotychczasowym życiem.
Cała ta sytuacja pokazuje, że nie tylko mienie sąsiadów potrafi zniknąć w mgnieniu oka, ale także wartość antyspołecznych działań może prowadzić do poważnych konsekwencji. Niezależnie od okoliczności, kradzież to zawsze poważne przestępstwo, które w połączeniu z recydywą przynosi ze sobą znacznie surowsze kary.
Źródło: Polska Policja