W Zawadzkiem wkrótce może być głośno o niecodziennym przypadku kłusownictwa, którego ofiarą padł ptak objęty ścisłą ochroną gatunkową. Policjanci z lokalnego komisariatu ustalili, że 68-letni mieszkaniec gminy Jemielnica bez należytego zezwolenia przetrzymuje na swojej posesji czyża pospolitego, znanego również jako „złoty ptak” z uwagi na swoje intensywnie żółte upierzenie.
PTAK POD OCHRONĄ, CZYLI AKTORZY TEGO DRAMATU
W wyniku prowadzonych działań, mężczyzna usłyszał zarzuty za posiadanie zwierzęcia chronionego przez prawo. Podczas przeszukania jego posesji policjanci odkryli klatkę, w której znajdował się zatrzymany ptak. Obok tego przykrego incydentu, czyż pospolity (Spinus spinus) to gatunek, którego nie wolno w żaden sposób nie tylko zabijać, ale także przetrzymywać czy okaleczać, a nawet posiadać jego jaj. To przyjemne dla ucha stworzenie, z tak urokliwym upierzeniem, jest przykładem gatunku, który zasługuje na naszą szczególną ochronę.
NARZĘDZIA KŁUSOWNIKA, CZYLI INSTRUMENTY ZŁAMANEGO PRAWA
Warto dodać, że mężczyzna wszedł w posiadanie czyżyka z wykorzystaniem narzędzi kłusowniczych, w tym wnyków, co wywołuje szczególne oburzenie wśród miłośników przyrody. Wnyki, zazwyczaj z drutu lub stali, są mrocznym symbolem nielegalnych praktyk w łowiectwie, a ich zastosowanie pokazuje, jak łatwo niektórzy ludzie przekraczają granice moralne w imię własnych wątpliwych interesów.
KONSEKWENCJE PRAWNE
Funkcjonariusze, po uratowaniu ptaka, przekazali go pod opiekę Nadleśnictwa Zawadzkie, a sam zatrzymany zostanie ukarany zgodnie z przepisami prawa. Zgodnie z ustawą o prawie łowieckim, 68-latkowi grozi kara pozbawienia wolności sięgająca aż 5 lat. To kolejny raz, kiedy potrzebna jest refleksja nad ochroną naszych skrzydlatych przyjaciół oraz konsekwencjami działań ludzi, którzy nie potrafią uszanować praw przyrody.
Źródło: Polska Policja