W nocy z wczoraj na dziś, policjanci z Wejherowa wykonali kolejny krok na drodze do zapewnienia bezpieczeństwa na lokalnych drogach. Około godziny 23:00, na ulicy Spacerowej, zatrzymali do kontroli osobowe auto, kierowane przez mężczyznę, który zachowywał się w sposób budzący podejrzenia. Stylistyka jego jazdy nie pozostawiała złudzeń – policjanci mieli do czynienia z kimś, kto mógł być pod wpływem alkoholu.
NAJLEPSZY PRZEPIS NA KŁOPOTY
Badanie alkomatem ujawniło, że 34-letni kierowca miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. To jednak nie koniec jego kłopotów. Dalsze sprawdzenia wykazały, że mężczyzna posiada dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, który został nałożony przez sąd w 2022 roku. Można zadać pytanie: jak ktoś z takim zakazem miał czelność wsiąść za kierownicę?
PASAŻERKA W KŁOPOTACH
W trakcie kontroli wyszło na jaw, że 21-letnia pasażerka również miała swoje „usprawiedliwienia”. Okazało się, że jest poszukiwana na podstawie listu gończego w związku z odbyciem zbliżającej się kary dwóch miesięcy pozbawienia wolności. Oboje zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnej celi. A jeśli myśleli, że to koniec ich kłopotów, to mieli gorzkie rozczarowanie. Kobieta jeszcze dzisiaj trafi do zakładu karnego.
BEZKARNOŚĆ NIE OPŁACA SIĘ
Niezależnie od okoliczności, popełnianie przestępstw drogowych, zwłaszcza po alkoholu, nigdy nie kończy się dobrze. Mężczyzna, którego zachowanie na drodze przyniosło mu kolejne kłopoty, może spodziewać się zarzutów związanych z pogwałceniem sądowego zakazu. W recydywie grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 7,5 lat. Tylko czy kolejny raz zatrzymany po alkoholu zrozumie, że nie warto ryzykować zdrowiem i życiem – swoim i innych uczestników drogi?
Apelujemy do wszystkich kierowców o rozwagę i odpowiedzialność. Jazda na „dwóch promilach” to nie tylko głupota, ale i zagrożenie, które wpływa na życie wielu ludzi. Czas zacząć brać odpowiedzialność za swoje czyny i unikać sytuacji, które mogą doprowadzić do dramatycznych konsekwencji.
Źródło: Polska Policja
