W ciągu ostatnich trzech tygodni weszły w życie nowe przepisy, które znoszą obowiązek szczepień dla funkcjonariuszy służb mundurowych. Co jednak ciekawe, zmiany te w praktyce nakładają ograniczenia na niezaszczepionych, uniemożliwiając im pełnienie służby w niektórych sytuacjach. „Solidarność” strażaków ostro krytykuje te regulacje, nazywając konsekwencje wobec nieszczepionych niedopuszczalnymi.
PROTESTY W ŚRODOWISKU STRAŻACKIM
Jak informuje RMF FM, niezaszczepieni strażacy zostaną wykluczeni z działań gaśniczych. Związkowcy już rozpoczęli protesty, domagając się zmian w przepisach. Bartłomiej Mickiewicz, przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa, ocenia, że nowe regulacje „zakamuflowują” sankcje dla tych, którzy nie przyjęli szczepień. Zauważa również, że ogólny charakter przepisów nie precyzuje, o które szczepionki dokładnie chodzi, co może rodzić wątpliwości.
INDYWIDUALNA DECYZJA CZY NARZUCENIE SANKCJI?
Mickiewicz podkreśla, że związkowcy żądają wykreślenia spornych zapisów oraz wprowadzenia możliwości podejmowania indywidualnych decyzji przez każdego funkcjonariusza. Według przewodniczącego, niemal wszyscy strażacy zaszczepili się na tężec w ramach ostatniej akcji, a ich postawa podczas pandemii koronawirusa była podobna. Czy zatem w obliczu zagrożeń, jakimi są pożary, powinno się tak rozważać temat szczepień, które w pewien sposób mogą wpływać na bezpieczeństwo nas wszystkich?
Temat ten budzi wiele emocji i kontrowersji w społeczeństwie. Pojawiają się pytania o moralność i etykę narzucania obowiązkowych szczepień dla osób, które poświęcają swoje życie w służbie społeczeństwu. Czy naprawdę powinniśmy wykluczać tych, którzy nie chcą poddać się zaszczepieniu, z działań ratujących życie innych?
Czas pokaże, jak rozwinie się sytuacja i jakie będą dalsze konsekwencje nowych regulacji. Wydaje się, że mimo zniesienia obowiązku, kontrowersje jeszcze długo nie znikną.