Wielkimi krokami zbliża się Tłusty Czwartek, a niestety w tym roku nie zapowiada się na słodką ucztę. Pączki, szczególnie te przygotowywane w domowych kuchniach, będą droższe. Wzrost cen ma kilka przyczyn, a jedną z nich jest kontrowersyjna decyzja rządu dotycząca podatku VAT.
WYŻSZE CENY PĄCZKÓW W TŁUSTY CZWARTEK
Tłusty Czwartek w tym roku przypada 27 lutego, a ci, którzy uwielbiają pączki i faworki, będą musieli przygotować się na wyższe wydatki. Istnieje kilka istotnych czynników wpływających na wzrost cen.
DNIA 1 KWIETNIA 2024 R. – NOWA STAWKA VAT
Pierwszy powód to zmiana stawki VAT, która od 1 kwietnia 2024 roku wzrosła z 0 do 5 proc. Rząd Donalda Tuska postanowił znieść ograniczenia, jakie obowiązywały w czasie wysokiej inflacji. Na początku wiele sieci handlowych absorbowało wzrost VAT, jednak w drugiej połowie zeszłego roku klienci zaczęli odczuwać rosnące ceny. W efekcie wszystkie produkty – mięso, wędliny, nabiał, mąka, chleb czy jaja – zdrożały.
Eksperci wskazują, że rząd mógłby trwale wprowadzić zerową stawkę VAT na podstawowe artykuły spożywcze. Tomasz Michalik, ekspert podatkowy z kancelarii MDDP, zwraca uwagę, że istnieje prawna możliwość takiego działania w świetle przepisów UE.
KAMPANIA O OBNIŻENIE VAT NA ŻYWNOŚĆ
Temat VAT na żywność stał się punktem wyjścia dla kampanii politycznej. Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta, obiecuje obniżenie stawki VAT na jedzenie. PiS złożyło nawet w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie, wskazując na konieczność wsparcia obywateli w obliczu trudnej sytuacji gospodarczej. Z kolei były premier Mateusz Morawiecki nawołuje do natychmiastowej obniżki cen żywności, powołując się na działania, które wdrażano, gdy jego rząd był u władzy.
KOSZTY SUROWCÓW WZRASTAJĄ
Wyższe stawki VAT to jednak nie wszystko. Wysokie ceny masła, które niejednokrotnie stosowane jest w przygotowaniu pączków, również przyczyniają się do wzrostu kosztów. W ciągu roku cena kostki masła wzrosła o 30 proc., a w sklepach osiąga nawet 10 zł (w dyskontach jest nieco taniej). Optymizmem napawa fakt, że eksperci twierdzą, iż ceny masła mogą już osiągnęły swój szczyt.
Warto również zwrócić uwagę na ceny jaj, które mogą wynosić nawet 1,5 zł za sztukę z powodu niedoboru kur niosek oraz epidemii ptasiej grypy. Dodatkowo, ceny mąki według danych z resortu rolnictwa wzrosły o 4 proc. w skali rocznej.
CZY CENY PĄCZKÓW WZROSNĄ?
Jaką kwotę zatem przyjdzie nam zapłacić za pączki w tym roku? Drożysze będą szczególnie te domowej roboty, według analizy ekspertów BNP Paribas. Weronika Szymańska-Wrzos wskazuje, że koszty składników do ich przygotowania mogą być wyższe o 5-7 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. W przypadku wypieków z cukierni dodatkowe koszty związane z pracy, opakowaniami, transportem czy energią również mogą podnieść ceny.
Tak więc, mimo że Tłusty Czwartek to dzień radości i kulinarnych przyjemności, w tym roku radość może być nieco przyćmiona przez wyższe ceny pączków. A czy to już czas na rezygnację z ulubionych smakołyków? To już każdy musi ocenić samodzielnie.
