Dzisiaj jest 25 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Sekrety życia sąsiedzkiego w Zakopanem: imprezy, kontrowersyjne usługi i niecodzienni goście

Podhale, z jego malowniczym Zakopanem i Nowym Targiem, od lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem turystów z różnych zakątków Polski i zagranicy. Jednak w ostatnim czasie mieszkańcy tych miejscowości coraz częściej skarżą się na problemy związane z krótkoterminowym wynajmem mieszkań. Jak informuje „Tygodnik Podhalański”, kłopoty te nie ograniczają się do hałasu czy zwiększonej liczby śmieci, ale obejmują też niepokojące zjawiska, takie jak podejrzana działalność tzw. „masażystek”.

HAŁAS I ZAGROŻENIA W ZAKOPANEM

Wielu mieszkańców Zakopanego zaczyna dostrzegać negatywne skutki nocnych imprez i pośpiesznych wizyt klientów u osób oferujących usługi „relaksacyjnych masaży”. Jeden z lokalnych mieszkańców opisał sytuację związaną z wynajmującą mieszkanie kobietą, która regularnie spędza weekendy w Tatrach. Jak relacjonuje, „Pani na oko po pięćdziesiątce. W piątek i sobotę wynajmuje mieszkanie, a w niedzielę wraca do domu. Nie kryje się z tym, co robi, przyjmuje mężczyzn, niezależnie od tego, czy są to miejscowi, czy turyści”.

Niestety, takie sytuacje nie są odosobnione. W sąsiedniej klatce mieszkalnej inna kobieta prowadzi podobną działalność. Choć sama zapewnia, że jej usługi ograniczają się do masaży relaksacyjnych, liczba odwiedzających budzi niepokój sąsiadów. Jeszcze bardziej frustrujący jest fakt, że niektórzy klienci mylą drzwi, co prowadzi do hałasu w nocy.

PROBLEMY W NOWYM TARGU

W Nowym Targu mieszkańcy także doświadczają uciążliwości związanych z krótkoterminowym wynajmem. Jak podkreśla „Tygodnik Podhalański”, interwencje policji nie przynoszą trwałych rezultatów. Zaledwie po wyjeździe jednych gości, na ich miejsce przybywają nowi, co sprawia, że problem powraca. Przepisy regulujące wynajem są niewystarczające, przez co lokalni mieszkańcy czują się całkowicie bezsilni.

ROZCZAROWUJĄCY SEZON ZIMOWY

Tegoroczny sezon zimowy w Podhalu okazał się ogromnym rozczarowaniem. Mimo nadziei związanych z napływem turystów, lokale usługowe świecą pustkami, a telefony w pensjonatach dzwonią z odwołaniami rezerwacji. Górale, liczący na zyski w tym okresie, znów mają powody do narzekań. Łukasz Wajchrzak z pensjonatu „Halny” mówi o dramatycznej sytuacji: „Na luty mieliśmy sporo rezerwacji, ale teraz coraz więcej turystów decyduje się na odwołanie pobytów”.

ZMIANY W PRZEPISACH NA HORYZONCIE

Burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz, podkreśla, że konieczne są nowe regulacje, które umożliwią skuteczniejsze zarządzanie wynajmem krótkoterminowym i zminimalizowanie oszustw. Wyraża nadzieję, że planowane przepisy pozwolą samorządom na podjęcie właściwych działań w tej kwestii.

W międzyczasie Ministerstwo Sportu i Turystyki pracuje nad ustawą, która ma wprowadzać obowiązkową rejestrację lokali przeznaczonych na wynajem krótkoterminowy. Przewiduje się również przepisy pozwalające na wyłączanie niektórych obszarów z tego typu działalności. Projekt ma trafić do Sejmu jesienią tego roku, a nowe regulacje powinny wejść w życie najpóźniej w połowie 2026 roku.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie