Po niedzielnych wyborach do Bundestagu, Friedrich Merz, lider chadeckiego bloku CDU/CSU, podkreślił kluczową kwestię powrotu Niemiec do działania. Jego ugrupowanie, zgodnie z wstępnymi sondażami, osiągnęło 29 procent głosów, co zapewniło mu zwycięstwo. Merz zaznaczył, że Niemcy muszą znowu odegrać aktywną rolę w Europie, co ma być jednym z priorytetów nowego rządu.
Nie tak łatwo, jak myślisz
– To była wspólna praca nas wszystkich i dobrze przygotowany plan, który pozwolił nam wygrać te wybory – mówił Merz, dziękując swoim koalicjantom oraz członkom partii. Podkreślił, że współpraca w ramach CDU/CSU przyczyniła się do sukcesu, a intensywna kampania wyborcza przyniosła oczekiwane rezultaty.
Jednak nowy lider partii jest świadomy wyzwań, które stoją przed nim. – Odpowiedzialność za przyszłość naszego kraju spoczywa na naszych barkach i zdaję sobie sprawę, jak trudne to zadanie – stwierdził. Merz dodał, że pomimo twardej kampanii wyborczej, z szacunkiem podchodzi do pracy z przeciwnikami politycznymi.
Przyszłość kraju w niepewnych rękach
Thorsten Frei, sekretarz frakcji parlamentarnej CDU/CSU, również uwypuklił trudności, jakie mogą towarzyszyć tworzeniu nowego rządu. W rozmowie z mediami podkreślił, że „warunki do utworzenia stabilnego rządu nie są idealne”. Zwrócił uwagę, że wszyscy powinni być świadomi, że stawką jest przyszłość Niemiec.
W obliczu wyzwań, jakie przyniosą nadchodzące miesiące, nowa koalicja rządowa będzie musiała wykazać się determinacją i umiejętnością współpracy, aby sprostać oczekiwaniom obywateli. Przyszłość Niemiec może zależeć od tego, jak szybko i skutecznie uda się przywrócić stabilność polityczną w kraju.
Źródło/foto: Polsat News