W przeddzień wyborów do Bundestagu w Niemczech miała miejsce demonstracja w szwajcarskim Einsiedeln, przed domem Alice Weidel, liderki prawicowo-populistycznej partii AfD. Uczestnicy protestu zebrali się licznie, aby wyrazić swój sprzeciw wobec skrajnie prawicowej ideologii tej formacji. Zwolennicy manifestacji skandowali hasła takie jak „1933 – nigdy więcej”.
Protest i kontrodzewastwo w Einsiedeln
W mieście, gdzie Weidel posiada drugi dom, obecni byli także jej zwolennicy. Atmosfera była napięta, a demonstranci maszerowali pod czujnym okiem policji. Przeciwnicy protestów, obawiając się rozwoju wydarzeń, starali się zagłuszyć śpiewy protestujących, stosując gwizdy i własne hasła, w tym „naziści precz” oraz „1933 – nigdy więcej”.
Spokój pomimo napięcia
Policja zrelacjonowała sytuację jako gorącą, jednak nie odnotowano poważnych incydentów. Agencja Reutera poinformowała, że zatrzymano pięć osób, które nie przestrzegały regulacji ani miały przy sobie zabronione przedmioty.
Wybory do Bundestagu
W niedzielę obywateli Niemiec czeka wybór 630 posłów w 299 okręgach wyborczych. Głosowanie rozpocznie się o godzinie 8:00, a zakończy o 18:00. Tuż po zamknięciu lokali wyborczych opublikowane zostaną wstępne prognozy exit poll. Spekuluje się o możliwych koalicjach powyborczych, w tym o powrocie Wielkiej Koalicji, czyli sojuszu chadecji z SPD, oraz o ewentualnej współpracy tych ugrupowań z Zielonymi, zwanej potocznie koalicją kenijską.
Możliwe zmiany w Bundestagu
Z aktualnych badań opinii publicznej wynika, że AfD cieszy się poparciem w wysokości około 20% wyborców, co może sprawić, że partia ta stanie się drugą najsilniejszą siłą w Bundestagu po niedzielnych wyborach. Taki wynik oznaczać będzie ogromne zmiany w niemieckiej polityce oraz wyzwania dla istniejących koalicji.
Źródło/foto: Polsat News