Generał Wałerij Załużny, były naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, obecnie pełniący funkcję ambasadora w Wielkiej Brytanii, podkreślił, że przewaga Rosji wynika z nieskutecznej obrony Ukrainy, w szczególności przed bombami kierowanymi. „Jesteśmy nieco w tyle. Nie dorównujemy surowości zasobów ludzkich, które może zmobilizować Rosja” – stwierdził, ujawniając tym samym trudności, z jakimi boryka się jego kraj.
PODWYŻSZONE MUROWANIE A WYZWANIA WOJENNE
Wołodymyr Zełenski mianował Załużnego naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy w lipcu 2021 roku. Jednak w lutym 2024 roku, w związku z obawami o rosnącą popularność generała, prezydent odwołał go z tego stanowiska i na jego miejsce powołał generała Ołeksandra Syrskiego. Załużny został następnie wysłany do Londynu jako ambasador, wciąż ciesząc się uznaniem w kraju, co czyni go potencjalnym rywalem Zełenskiego w nadchodzących wyborach prezydenckich, jak wskazują niektóre sondaże.
REFLEKSJE O WOJNIE
Na portalu X pojawiła się wypowiedź Załużnego, w której analizował sytuację Ukrainy w kontekście trwającej wojny z Rosją. Zbliża się trzeci rok pełnoskalowej inwazji, a sam generał przyznał, że wobec biegu wydarzeń mocno się mylił. „Sądziłem, że jeśli zadamy armii rosyjskiej poważne straty, to zmusi to Moskwę do zaprzestania działań. To był mój błąd. Obecnie widzimy, że zasoby ludzkie są dla Rosji stosunkowo tanie” – powiedział.
TECHNOLOGICZNE PRZESZKODY
Zdaniem Załużnego, Ukraina pozostaje w tyle, szczególnie w zakresie „technologii wykorzystywania bezzałogowych systemów opartych na światłowodach”. To sprawia, że Rosja posiada przewagę. Siły ukraińskie zmagały się z trudnościami w stosowaniu bomb kierowanych na szeroką skalę oraz w obronie przed nimi. „Nie możemy dorównać skali zasobów ludzkich, które może zorganizować Rosja, ani pozwolić sobie na płacenie wysokiej ceny za niewielkie osiągnięcia, które uzyskaliśmy. Wszystko to wynika z połączenia tych trzech czynników” – dodał generał.
W ostatnich latach, najważniejszym filarem bezpieczeństwa Ukrainy pozostają Siły Zbrojne, które, według Załużnego, są „najbardziej niezawodnym gwarantem”. „Będą zawsze fundamentem, niezależnie od przynależności do NATO” – zakończył swoją wypowiedź, pozostawiając wiele pytań dotyczących przyszłości Ukrainy i jej obronności, które od lat stają się kluczowym tematem dyskusji nie tylko w kraju, ale i na arenie międzynarodowej.
Źródło: X
