Radosław Sikorski w piątek przebywał w Stanach Zjednoczonych, gdzie spotkał się z sekretarzem stanu Marco Rubio. Minister spraw zagranicznych podkreślił, że spotkanie potwierdziło silne więzi między Polską a USA oraz serdeczną atmosferę rozmowy. Ustalono nowe fora współpracy, skupiające się głównie na aktualnych kwestiach dotyczących wojny i pokoju w Europie, a także na współpracy w regionach tak odległych, jak Korea Północna, Kuba, czy Iran. Sikorski dodał również, że Rubio przyjął zaproszenie do odwiedzenia Polski.
USA i ich zaangażowanie w Ukrainie
Minister Sikorski odniósł się również do strategii USA w kontekście Ukrainy i Rosji. Jego zdaniem, Stany Zjednoczone dążą do ustanowienia trwałego pokoju, w którym Ukraina ma mieć decydujący głos w kształtowaniu swojej przyszłości. Zaznaczył, że rozmowa z Rubio była znacząca i owocna, a jego nadzieje pokładają się w wzmocnieniu polskiego głosu na forum międzynarodowym przez prezydenta Dudę, który przyjaźni się z Donaldem Trumpem.
Europejski głos w negocjacjach
Sikorski zaznaczył, że w rozmowach pojawił się również temat roli Europy w negocjacjach dotyczących konfliktu w Ukrainie. „Prędzej czy później Europa z pewnością weźmie udział w tym procesie” — powiedział. Minister wyraził przekonanie, że europejskie państwa muszą aktywnie włączać się w rozmowy na temat przyszłości regionu.
Amerykańscy żołnierze w Polsce
W kontekście obecności wojsk amerykańskich w Polsce, Sikorski podkreślił, że amerykańscy żołnierze są w naszym kraju mile widziani, przynajmniej w dotychczasowych liczbach, a ich obecność powinna trwać jak najdłużej. Podkreślił, że jest to element konsensusu narodowego.
Wizyta prezydenta Dudy w USA
Minister spraw zagranicznych poinformował także, że resort jest świadomy zbliżającej się wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA i jest gotowy do udzielenia wsparcia, jeśli zajdzie taka potrzeba. Sikorski unikał jednak szczegółowych komentarzy na temat planowanego spotkania prezydenta Dudy z Donaldem Trumpem. Z informacji PAP wynika, że prezydent Duda ma się spotkać z prezydentem USA w sobotę o godzinie 13.30 czasu lokalnego.
Wstępnie spotkanie miało odbyć się w Białym Domu, chociaż pojawiły się też sugestie, że może mieć miejsce podczas konferencji Conservative Political Action Conference (CPAC), której Trump będzie gościem. Jak donosi PAP, szczegóły jeszcze są w fazie ustaleń.
W obliczu dynamicznej sytuacji na arenie międzynarodowej oraz stałych napięć, ta wizyta może okazać się kluczowym momentem dla polskiej polityki zagranicznej.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Wiktor Dąbkowski