Karol Nawrocki potrzebuje aż kilkunastu milionów złotych, aby rozkręcić swoją kampanię. To jednak nie jest jedyny problem, z którym musi się zmierzyć. Prawo i Sprawiedliwość (PiS) boryka się z trudnościami w przekonaniu swojego stałego elektoratu, że to właśnie przy „obywatelskim” kandydacie należy postawić krzyżyk na karcie wyborczej. Dodatkowo, jak podają Piotr Witwicki i Marcin Fijołek w najnowszym odcinku podcastu „Polityczny WF”, Nawrockiemu wkrótce może zagrozić Sławomir Mentzen, co mogłoby zakończyć ich nieoficjalny pakt o nieagresji.
WZROST POPARCIA DLA KONFEDERACJI
Ostatnie sondaże pokazują, że PiS nieco stracił na poparciu, podczas gdy Koalicja Obywatelska (KO) zyskała. Najbardziej szokujący jest jednak wzrost poparcia dla Konfederacji, której wyniki wzrosły o niemal 9 punktów procentowych w krótkim czasie. Sławomir Mentzen, kandydat tej formacji na prezydenta, ma powody do radości, ponieważ rosnąca popularność Konfederacji przekłada się również na jego własne notowania. Współgospodarze podcastu, Piotr Witwicki oraz Marcin Fijołek, omawiali ten zjawisko w nowym odcinku.
PROBLEMY KANDYDATÓW
Jak zauważył redaktor naczelny Interii, ci, którzy wieszczyli koniec kampanii Mentzena po ogłoszeniu startu przez Krzysztofa Stanowskiego oraz Grzegorza Brauna, mogą być w błędzie. Mentzen zyskuje na popularności, a Nawrockiemu brakuje skutecznego działania, mimo że jest obecny w mediach. Prowadzący program „Graffiti” w Polsat News zwracał uwagę na niepokojące doniesienia, że nie wszyscy wyborcy PiS pamiętają o Nawrockim. Witwicki dodał, że trudno uwierzyć, iż taki elektorat, zdolny do aktywności w obronie swoich interesów, nie zna swojego kandydata.
KRYZYS FINANSOWY W KAMPANII
Mówi się również o problemach finansowych w kampanii Nawrockiego. Jego sztab potrzebuje 15-20 milionów złotych, aby prowadzić skuteczną kampanię, a dotychczas zebrano zaledwie 3-4 miliony. Dodatkowo, PiS boryka się z brakiem funduszy w wyniku decyzji PKN i ministra finansów, co utrudnia organizację kampanii na poziomie, który byłby uzasadniony w kontekście dziesięcioleci przygotowań do wyborów.
MENTZEN JAKO GROŹNY RYWAL
W sztabie PiS zauważają, że Mentzen staje się coraz większym zagrożeniem. Na razie nie przekroczył jeszcze 20 procent poparcia w sondażach, ale jeśli to nastąpi, sytuacja może się skomplikować. Z drugiej strony, istnieje ryzyko, że Nawrocki nie potrafi zignorować rosnącej popularności Mentzena. Rozważania polityków dotyczą także niewłaściwej interpretacji poparcia dla wspólnego kandydata na prezydenta, którego wizje mogą nie być zrozumiane przez wyborców.
Atmosfera w sztabie Rafała Trzaskowskiego również jest pełna napięcia. Choć mogą czuć radość z osiąganych wyników, brakuje im spokoju. Trzaskowski, mimo że posiada silne zaplecze w dużych miastach, intensywnie zabiega o wyborców w mniej sprzyjających obszarach, co może być kluczowe w nadchodzącej walce o prezydenturę.
To wszystko prowadzi do pytania, czy Nawrocki i jego sztab znajdą sposób, by nie tylko zwiększyć swój budżet, ale również wyróżnić się na tle konkurencji, czy jednak stać ich będzie na odważne posunięcia w obliczu narastającej presji ze strony Mentzena i Konfederacji. Czas pokaże, jak potoczą się te polityczne zmagania.
Źródło/foto: Interia
