Roy Keane, legendarny piłkarz Manchesteru United, znalazł się w trudnej sytuacji zdrowotnej. O walce z chorobą opowiedziała niedawno jego córka, Caragh Keane. — Myślałam, że to koniec — wyznała, poruszając temat nieuleczalnej choroby, z którą się zmaga.
CIĘŻKA DIAGNOZA
29-letnia Caragh, która jest drugą najstarszą z pięciorga dzieci byłego pomocnika Manchesteru United oraz reprezentacji Irlandii, zdecydowała się na szczere wyznanie w brytyjskich mediach. Zdiagnozowano u niej toczeń rumieniowaty układowy, chorobę autoimmunologiczną, w której układ odpornościowy myli własne tkanki z obcymi i atakuje je, co prowadzi do przewlekłych stanów zapalnych. Warto dodać, że z tą samą chorobą zmaga się również znana piosenkarka Selena Gomez, która przeszła przeszczep nerki.
ZMAGAŃ CODZIENNOŚĆ
Caragh Keane w swoich relacjach opisała trudne objawy choroby, takie jak ból stawów, wypadanie włosów oraz pojawiające się na skórze pęcherze. — Po usłyszeniu diagnozy myślałam, że moje życie się kończy. Opłakiwałam osobę, którą byłam i tę, którą chciałam być. Nie widziałam nadziei — przyznała szczerze.
Wspomniała także o dramatycznym, długotrwałym zmęczeniu, które zmusiło ją do spędzenia półtora miesiąca w łóżku. — Miałam problemy z pamięcią przez około pół roku. Czułam, że mogę winić tylko siebie, gdyż mój układ immunologiczny atakował organizm — dodała.
NOWA DROGA
Po konsultacjach z lekarzami, które sugerowały możliwość chemioterapii, Caragh zdecydowała się zrezygnować z marzeń o pracy nauczycielki. Jednak zamiast poddawać się, poszła krok dalej i postanowiła przejąć kontrolę nad sytuacją. Zmiana diety przyniosła pozytywne rezultaty. Dziś objawy choroby ustępują, a Caragh czuje się „najszczęśliwsza w życiu”.
ROLA RODZINY
W poprawie zdrowia miał również ogromny wpływ jej tata. — On naprawdę mi pomógł. Ma wspaniałe poczucie humoru i jest najlepszym doradcą, jakiego można sobie wyobrazić. Czuję się szczęściarą, że mam takich rodziców. Gdyby nie oni, pewnie nie byłoby mnie tutaj dzisiaj — podkreśliła, pokazując, jak ważna jest rodzinna pomoc w najtrudniejszych chwilach.