Ambasador Ukrainy w Polsce, Wasyl Bodnar, w ekskluzywnym wywiadzie dla „Faktu” odniósł się do trwających negocjacji z USA oraz reakcji na kontrowersyjne wypowiedzi Donalda Trumpa. Dyplomata podkreślił znaczenie współpracy z Ameryką, zaznaczając, że nie ma innego wyjścia. Bodnar zaprzeczył, jakoby amerykańskie dostawy wojskowe do Ukrainy ustały.
ALARM O BRONI
20 lutego w mediach pojawiły się informacje od Romana Kostenko, przewodniczącego ukraińskiej Narodowej Komisji Obrony i Wywiadu, który alarmował, że Ukraina nie otrzymuje nowych zapasów amunicji i broni. Ta wiadomość wpisała się w szereg niekorzystnych dla Kijowa wydarzeń, jak rozpoczęcie bezpośrednich rozmów USA z Rosją bez udziału Ukrainy oraz obelgi rzucane przez Trumpa na temat prezydenta Zełenskiego.
W odpowiedzi na te zastrzeżenia, ambasador Bodnar zapewnił: — Nie ma mowy o wstrzymaniu dostaw broni oraz amunicji. Nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów sugerujących takie działania. Stawiamy na rozwój współpracy z USA — zaznaczył.
SPOTKANIE W KIJOWIE
Podczas wizyty w Kijowie generał Keith Kellogg, specjalny doradca prezydenta USA, został „poinformowany o wszystkim, co powinien wiedzieć”. Ukraińskie władze mają nadzieję, że te informacje pomogą administracji Trumpa skuteczniej rozpatrzyć ich argumenty w trakcie negocjacji.
Odwołanie konferencji prasowej Zełenskiego i Kellogga po spotkaniu w Kijowie ambasador Bodnar ocenił jako niewielką sprawę. — Spotkanie miało charakter zapoznawczy. Generał musi najpierw złożyć raport w Waszyngtonie, a dopiero potem można rozmawiać publicznie o istotnych kwestiach — wyjaśnił.
REAKCJA NA SŁOWA TRUMPA
W kontekście wypowiedzi Trumpa, który określił Zełenskiego mianem „dyktatora bez wyborów, który wywołał wojnę”, Bodnar stanowczo zaprzeczył temu stwierdzeniu. — To oczywiście nieprawda. Musimy ustalić źródło tych informacji i dlaczego Trumpowi je przedstawiono. Stany Zjednoczone są dla nas kluczowym partnerem, więc konieczne jest zachowanie chłodnej głowy oraz dalszy rozwój relacji — dodał dyplomata.
Bodnar zauważył, że pomoc w postaci broni i amunicji, uzgodniona z poprzednią administracją USA, wciąż dociera do Ukrainy. — Warto skupić się na praktycznych aspektach i dążyć do dialogu w celu rozwiązania powstałych problemów — wskazał.
ROZMOWY USA Z ROSJĄ
Bodnar skomentował również rozmowy Amerykanów z Rosją, które miały miejsce w Rijadzie, zauważając, że dla Ukrainy nie wygląda to korzystnie. — Bezpośrednie negocjacje to proces zapoznawczy, po którym wszyscy wrócą do Waszyngtonu, aby poinformować prezydenta Trumpa o ustaleniach. Amerykanie nie stawią się w roli sojuszników Rosji, lecz jako mediatory — uzasadnił dyplomata.
UMOWA O METALACH ZIEM RZADKICH
Bodnar potwierdził, że na stole negocjacyjnym znalazła się propozycja umowy dotyczącej metali ziem rzadkich. — Główne założenia umowy obejmują zarówno minerały, jak i zapewnienie bezpieczeństwa dla Ukrainy. Musimy zadbać o to, by warunki były korzystne dla obu stron — dodał.
Dyplomata zaznaczył, że nie istnieją przesłanki, by twierdzić, iż „ktoś chce zagarnąć ukraińskie dobra narodowe”. Warunki umowy muszą odpowiadać interesom Ukrainy, a wspólne inwestycje powinny przynieść korzyści zarówno stronie ukraińskiej, jak i amerykańskiej — podsumował.
W kolejnych dniach na naszej stronie będziemy kontynuować przedstawianie rozmowy z ambasadorem Wasylem Bodnarem.
Źródło: Fakt