W miniony weekend funkcjonariusze z Międzyrzeca dokonali zatrzymania 22-letniego kierowcy, który postanowił zlekceważyć zasady bezpieczeństwa. Młody mężczyzna, prowadząc osobową toyotę, wjechał w obszar zabudowany, gdzie rozwinął prędkość 105 km/h. To ponad dwukrotne przekroczenie dozwolonego limitu, który wynosi 50 km/h, budzi szereg wątpliwości i niepokoju.
RAZ I NA ZAWSZE – PRZEPISY SĄ PO TO, ABY JE SZANOWAĆ
W odpowiedzi na rażące naruszenie przepisów, funkcjonariusze zdecydowali o zatrzymaniu prawa jazdy na trzy miesiące. To jednak nie koniec konsekwencji – na kierowcę nałożono mandat karny w wysokości 1500 złotych oraz doliczono mu 13 punktów karnych. Szczególnie niepokojące jest to, że cała sytuacja miała miejsce w zimowych warunkach, kiedy to kierowcy powinni szczególnie uważać na śliską nawierzchnię i niską temperaturę. W takich okolicznościach, wydłużony czas hamowania i zwiększone ryzyko utraty kontroli nad pojazdem powinny być dla każdego jasnym sygnałem do ostrożności.
NADMIERNA PRĘDKOŚĆ – PRZEPISY NIE SĄ TYLKO DLA NIEPOKOJONYCH
Warto przypomnieć, że nadmierna prędkość należy do największych powodów wypadków drogowych, szczególnie w trudnych warunkach atmosferycznych. Policja apeluje do wszystkich kierowców o rozwagę i dostosowanie swoich prędkości do panującej aury. Bezpieczeństwo na drodze to wspólna odpowiedzialność nas wszystkich – niech każdy z nas podejdzie do tego tematu z należytą powagą i odpowiedzialnością. Nie chcemy, aby kolejny mandat czy tragedia były jedynym budzikiem dla kierowców, którym się wydaje, że są nietykalni.
Aspirant Mateusz Maksimczyk, Komenda Powiatowa Policji w Międzyrzeczu.
Źródło: Polska Policja