Iławscy policjanci zatrzymali 43-letniego mężczyznę, który pod wpływem alkoholu uszkodził drzwi do mieszkania swojej znajomej, a swoim zachowaniem wywołał u niej strach. To jednak dopiero początek jego problemów, ponieważ w jego mieszkaniu odkryto broń palną pochodzenia nieznanego. Przeprowadzona analiza zadecyduje o ewentualnym dodatkowym oskarżeniu. Prokurator zdecydował się na zastosowanie policyjnego dozoru oraz na wprowadzenie zakazu kontaktowania się i zbliżania do poszkodowanej.
POTĘGA ALKOHOLU I VANDALIZM
Incydent miał miejsce w poniedziałek, 14 października 2024 roku. Oficer dyżurny z iławskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące uszkodzenia drzwi w jednym z mieszkań. Na miejscu policjanci ustalili, że kiedy kobieta usłyszała dźwięki szarpania i kopania, od razu podeszła do drzwi, aby sprawdzić, co się dzieje. Za nimi stał 43-letni znajomy, będący pod wyraźnym wpływem alkoholu. Kobieta, świadoma jego agresywnego zachowania w takich okoliczności, wezwała policję.
POSZUKIWANIE DOWODÓW
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna, będąc w stanie nietrzeźwości, bez wyraźnego powodu szarpał i kopał w drzwi, uszkadzając je przy tym. Zdarzenie to, w połączeniu z jego wcześniejszymi wyskokami, skłoniło policjantów do przeprowadzenia przeszukania w jego mieszkaniu w Nowym Mieście Lubawskim. Tam odkryto samodziałową broń z tłumikiem, która wkrótce zostanie poddana szczegółowej analizie przez odpowiednich specjalistów.
SPRAWIEDLIWOŚĆ MUROWANA?
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie 43-latkowi zarzutów. Prokurator, biorąc pod uwagę jego dotychczasowe zachowanie, zdecydował się na wprowadzenie środka zapobiegawczego w postaci policyjnego dozoru. Mężczyzna będzie miał obowiązek regularnych wizyt w jednostce policji oraz zakaz kontaktu z pokrzywdzoną.
Kodeks karny przewiduje za zniszczenie mienia karę do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, posiadanie broni palnej bez wymaganego zezwolenia grozi karą od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Czy to ma być lekcja dla innych? Miejmy nadzieję, że tak. W przeciwnym razie, takie zdarzenia będą się powtarzać, a ofiary pozostaną w strachu o swoje bezpieczeństwo.
Źródło: Polska Policja