Wydawało mu się, że zdoła zniknąć w mrokach rzeczywistości, jednak rzeczywistość dopadła go szybciej, niż się spodziewał. Policjanci z Nowej Soli nie dali się zwieść i schwytali 37-letniego mężczyznę, który był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Oszust ukrył się w skrytce tuż pod podłogą, licząc na to, że uda mu się uniknąć zasądzonej kary dziewięciu miesięcy więzienia.
UKRYTY ZŁODZIEJ ZDAJE EGZAMIN Z ZASKOCZENIA
W środę, 16 października, funkcjonariusze kryminalni zapukali do jednego z domów w powiecie nowosolskim. Drzwi otworzyła kobieta, która zaprzeczyła, jakoby w jej lokalu przebywał poszukiwany mężczyzna. Uparcie twierdziła, że wyjechał za granicę. Policjanci postanowili jednak nie wierzyć na słowo i przeszukać wnętrze budynku. Ich instynkt okazał się nieomylny — w jednym z pomieszczeń znaleźli mężczyznę, który ukrył się w specjalnie przygotowanej skrytce pod podłogą, usytuowanej pod łóżkiem.
DO ZAMKNIĘCIA W ARESZCIE ŚLEDZIMY GO JEDNĄ OCZKO
Po odnalezieniu zaskoczonego mężczyzny, natychmiast został on zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. Następnie trafił do Aresztu Śledczego w Zielonej Górze, gdzie spędzi dziewięć miesięcy, myśląc z pewnością, że nikt jednak nie pojedzie za nim. Ciekawe, co będzie mu towarzyszyć w tych trudnych chwilach — może wspomnienia o skrytym życiu na wolności? A może nauka, że lepiej nie igrać z wymiarem sprawiedliwości?
aspirant Justyna Sęczkowska-Sobol, Komenda Powiatowa Policji w Nowej Soli
Źródło: Polska Policja