Policjanci z Kędzierzyna-Koźla zatrzymali 24-letniego mężczyznę, który stał się podejrzanym w sprawie ponad 90 kradzieży kosmetyków w drogeriach działających w całym kraju. Poszkodowany, którego zdobycze oscylują wokół 44 tysięcy złotych, teraz będzie musiał odpowiedzieć za swoje przestępstwa. Sąd może wymierzyć mu karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
ZWYKŁY WŁAMYWACZ, CZY ZAWODOWY ZŁODZIEJ?
W styczniu br. do funkcjonariuszy dotarła informacja od ochrony jednego ze sklepów, w której ujęto 24-latka złapanego na gorącym uczynku kradzieży perfum. Po przybyciu na miejsce policjanci nie mieli wątpliwości, że to nie pierwszy wybryk tego osobnika. Ten mieszkaniec Śląska miał na swoim koncie nie tylko to jedno przestępstwo, ale również kradzieże w różnych drogeriach na terenie całego kraju. Jak się okazuje, był niczym profesjonalny rabuś bijący rekordy w branży kosmetycznej!
SUKCES ŚLEDCZYCH I ODNOSZONE STRATY
Śledztwo wykazało, że młody mężczyzna dopuścił się przestępczych działań liczących ponad 90 przypadków, co łącznie przyniosło straty przekraczające 44 tysiące złotych. O ile pojedyncze czyny mogą być potraktowane jako wykroczenia, to krótki odstęp czasowy między nimi stał się kluczowy dla złożenia sprawy jako przestępstwa. Policjanci, którzy prowadzący to śledztwo, wykazali się zdolnościami detektywistycznymi, odzyskując część kradzionych perfum o wartości ponad 17 tysięcy złotych. Czyżby były to towary idealne na prezent, które stały się częścią wyrafinowanego „łupu”?
Teraz 24-latek stanie przed sądem, gdzie odpowie za swoje czyny. Cóż, zapewne ma wiele do opowiedzenia, ale czy w tym przypadku nie jest za późno na żal? Jakiekolwiek emocje mogą go czekać, gdy spojrzy na przyszłość, w której może zagościć „ciężka koza” na pięć lat. Potencjalny wyrok staje się smutnym komentarzem dla tych, którzy podejmują działania na granicy prawa w poszukiwaniu łatwego zysku.
Źródło: Polska Policja
