Dzisiaj jest 18 października 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Mężczyzna ukradł auto ojczyma i uciekał przed policją

W burzliwy świat młodzieńczych przygód wkroczył 17-latek z Gdańska, który postanowił, że nie potrzebuje zgody swojego ojczyma, aby wsiąść za kierownicę. Sprawca, odważny może zbyt, wziął kluczyki do samochodu i zjechał z blokowej estetyki, omijając nie tylko ograniczenia, ale i obowiązek zatrzymania się na wezwanie policji. Efektem jego nieodpowiedzialności były zarzuty dotyczące krótkotrwałego użycia pojazdu oraz prowadzenia auta bez uprawnień.

KRADZIEŻ I UZASADNIONA UCIECZKA

Pewnej nocy, w piątek, policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży samochodu marki Renault Scenic, którego wartość oszacowano na 5000 złotych. Już podczas ustalania faktów okazało się, że „złodziejem” jest syn pasierb, który bez najmniejszego żalu przedwczesnego kierowniczą fantazją postanowił sprawdzić, co na „drugiej stronie bloków” oferuje nocne życie. Nie czekając na przyjazd bliskich ani na reakcję, 17-latek pędził w nieznane. Policja natychmiast wzięła sprawy w swoje ręce i rozpoczęła poszukiwania skradzionego auta oraz jego „odważnego” kierowcy.

POścig I PIESZA UCIECZKA

Na ulicy Stryjewskiego funkcjonariusze natrafili na poszukiwany pojazd. Podjeli działania, aby zatrzymać kątem oka dostrzeganego chłopaka, jednak jego entuzjazm za kierownicą okazał się niezłomny. Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych, 17-latek postanowił przyspieszyć, wplątując w swoje szaleństwo dodatkowy patrol, który ledwo uniknął kolizji. Na ulicy Siennej młodzieniec porzucił auto i, jak gdyby nigdy nic, ruszył pieszo w towarzystwie pasażera. Wkrótce, przy pomocy policji, udało się zatrzymać 19-letniego współtowarzysza, podczas gdy 17-latek, niczym bohater kryminalnych powieści, sam zgłosił się na komisariat.

KONSEKWENCJE I ZAGROŻENIA PRAWNE

Młodzieniec usłyszał zarzuty związane z krótkotrwałym używaniem pojazdu, ale to nie koniec jego kłopotów. System prawny nie bierze jeńców: za niezatrzymanie się do kontroli grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, a krótkotrwały zabór pojazdu to ta sama kara. Dodatkowo prowadzenie pojazdu bez uprawnień wiąże się z aresztem, ograniczeniem wolności lub grzywną wynoszącą minimum 1500 złotych. Jakby tego było mało, sędzia w takich przypadkach na pewno orzeknie zakaz prowadzenia pojazdów. Oby ten młodzieniec zrozumiał, że przygody bez zasad kończą się w aresztach, a nie na ulicach.

Źródło: Polska Policja

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie