Dzisiaj jest 22 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Interwencja kolegi ratuje byłego reprezentanta przed atakiem w ogrodzie

Nick Williams, były nowozelandzki rugbyista, znany z występów w Cardiff Rugby i Ulster, niedawno ujawnił niezwykle dramatyczne zdarzenie, które miało miejsce we wrześniu 2022 roku. Opowiedział o chwili, gdy jego życie zostało uratowane przez przyjaciela, a to wszystko działo się w ogrodzie.

Nieoczekiwany incydent

Feralnego dnia, mając 38 lat, Williams postanowił odwiedzić swojego przyjaciela, Jasona Redrupa, nie zdając sobie sprawy, że ten nie jest w domu. Zdecydował się na chwilę poczekać na jego powrót. Niestety, w trakcie czekania nagle upadł, doznając zatrzymania krążenia. Na szczęście Jason, były policjant, przypadkowo wrócił do domu wcześniej po wizycie u lekarza i natychmiast zareagował na zaistniałą sytuację.

Walka o życie

Redrup, nie zastanawiając się długo, przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz wezwał służby ratunkowe. Dzięki szybkiej akcji, na miejsce dotarł śmigłowiec, który zabrał Williamsa do szpitala. Reanimacja okazała się skuteczna, choć po odzyskaniu przytomności, były rugbyista nie miał pojęcia, co się wydarzyło.

Niepewność i niewiedza

Kiedy Williams obudził się w szpitalu, sądził, że doświadczył wstrząsu mózgu podczas meczu rugby. Zaskoczony sytuacją, zapytał brata o wynik spotkania, mimo że zakończył karierę sportową dwa lata wcześniej. Jego powrót do zdrowia i wspomnienie tego incydentu uczą, jak cenny jest każdy moment życia.

Williams podkreśla, że niespodziewana wizyta u Jasona była czystym przypadkiem. — Nie miał pojęcia, że zamierzam przyjść, a że tego dnia wrócił wcześniej, uratowało mi życie – stwierdził szczerze. To przypomnienie, że w życiu czasem potrzeba odrobiny szczęścia, by ocalić kogoś w najciemniejszej chwili.

Ta historia to nie tylko opowieść o dramatycznym incydencie, ale także o solidarnym działaniu przyjaciela, które w obliczu zagrożenia życia staje się nieocenione. Uważajmy więc na bliskich, bo czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy, że mogą potrzebować naszej pomocy.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie