Na horyzoncie politycznym znów zamieszanie. Jak informują źródła Onetu w prokuraturze, śledczy zamierzają postawić zarzut posłance Polski 2050, Joannie Muchy, w charakterze podejrzanej. Wnioskiem prokuratora zajmie się Sejm w środę.
Kto zapłacił za koncert Madonny?
Sprawa dotyczy głośnego koncertu Madonny, który odbył się w 2012 roku. Prokuratura ustaliła, że Joanna Mucha, pełniąc funkcję ministra sportu, zatwierdziła wypłatę ponad 5,9 mln zł z rezerwy celowej Ministerstwa na organizację tego wydarzenia. Co ciekawe, fundusze te miały być przeznaczone na promowanie sportu wśród dzieci i młodzieży oraz na przygotowania związane z mistrzostwami Europy w piłce nożnej Euro 2012.
Nieprzestrzeganie przepisów?
Śledczy zwracają również uwagę na to, że była minister sportu zgodziła się na udostępnienie przestrzeni Stadionu Narodowego prywatnej firmie, co miało kluczowe znaczenie dla realizacji koncertu. Prokuratura uważa, że takie działanie było sprzeczne z obowiązującymi przepisami.
Szkoda dla Skarbu Państwa
Według wyliczeń prokuratury, działania Joanny Muchy doprowadziły do wymiernej szkody dla Skarbu Państwa w wysokości 4,7 mln zł. Dodatkowo, w 2013 roku Najwyższa Izba Kontroli wskazała na niegospodarność Ministerstwa Sportu oraz niewłaściwe wykorzystanie funduszy na koncert Madonny, co skłoniło ją do zgłoszenia sprawy rzecznika dyscypliny finansów publicznych.
Warto zauważyć, że Joanna Mucha już zeznawała w tej sprawie w prokuraturze – miało to miejsce w 2014 roku. Czy zatem sprawa wróci jak bumerang, a posłanka poniesie konsekwencje? Czas pokaże, ale jedno jest pewne: w polskiej polityce nie ma nudnych chwil.
Źródło/foto: Onet.pl
