Dzisiaj jest 19 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Stalin i jego brutalne działania wobec Ślązaków – nieznane relacje z tamtego okresu.

Osiem dekad temu, gdy Sowieci wkroczyli na Górny Śląsk, myśleli, że zajmują tereny opanowane przez znienawidzonych Niemców. Wkrótce po tym wydarzeniu miały miejsce masowe grabieże, podpalenia oraz brutalne przestępstwa, w tym gwałty i rozstrzeliwania. Lata 1944-1945 przyniosły także tragiczne deportacje z polskich ziem do Związku Sowieckiego, które dotknęły ponad 200 tysięcy ludzi. Wśród nich byli nie tylko mieszkańcy regionów dawniej niemieckich, takich jak Śląsk, Pomorze czy Warmia, ale również żołnierze Armii Krajowej i ich rodziny.

DEPORTACJE JAKO METODA PRZYMUSU

W 2021 roku Instytut Pamięci Narodowej opublikował „Księgę aresztowanych, internowanych i deportowanych z Górnego Śląska do ZSRR w 1945 r.”, prezentując biografie 46 tysięcy osób. Eksperci szacują jednak, że może ich być aż 90 tysięcy. Józef Stalin, na konferencji w Jałcie, zgodził się z sojusznikami na wykorzystanie Niemców jako darmowej siły roboczej. Równocześnie wydano dyrektywę mobilizacji obywateli Rzeszy, którzy mieli stawić się do pracy przymusowej w ZSRR.

BRUTALNE ARESZTOWANIA

Aresztowania na Górnym Śląsku miały miejsce od lutego do kwietnia 1945 roku i obejmowały zarówno dawną rejencję opolską, jak i przedwojente województwo śląskie. Najbardziej narażeni na deportację byli pracownicy przemysłu w Bytomiu, Gliwicach i Zabrzu. Zanim trafili do miejsc takich jak Donbas czy Kazachstan, przetrzymywano ich w specjalnych obozach NKWD w Łabędach, Mysłowicach i Oświęcimiu, gdzie nowo powstałe komunistyczne służby organizowały transporty.

Odpowiedzialność zbiorowa decydowała o losie wielu osób – nie chodziło o narodowość, ale o wiek i umiejętności. Deportowano zarówno opozycjonistów, jak i osoby związane z niemiecką kulturą czy dialektem. Ostatecznie każdy, kogo można było przypisać do ludności niemieckiej, mógł zostać uznany za cel deportacji.

OSZUKIWANI PRACOWNICY

Zatrzymani mężczyźni wierzyli, że ich zadaniem będzie pomoc w odbudowie kraju po wojnie. Niestety, zostali zmuszeni do niewolniczej pracy na Wschodzie. Osoby należące do grupy roboczej przetrzymywano bez odpowiedniej opieki medycznej i wyżywienia. Czasem osadzano ich w warunkach, które przypominały obozowe piekło.

POTĘGA KATOWICKIEGO SPIŻU

Na przykład Alfred G., górnik z Bytomia, po zwolnieniu z kopalni „Bobrek”, trafił do obozu pracy, gdzie przebywał z wielką rzeszą innych deportowanych. Po kilku dniach wędrówki, osadzeni w pociągach towarowych, prowadzili do Donieckiego Zagłębia Węglowego, gdzie warunki pracy były drakońskie. Praca odbywała się w prymitywnych kopalniach, w których narzędziami były kilofy i łopaty, a jedynym pożywieniem była woda z kopalnianych cieków. Aresztowani byli biczowani i terroryzowani za najmniejsze przewinienia.

Gerard M. wspomina swoje tragiczne doświadczenia z Kazachstanu. Baraki, w których byli umieszczani, nie zapewniały nawet podstawowych warunków do życia. Warunki sanitarno-epidemiologiczne sprzyjały rozprzestrzenianiu chorób, a wielu zmarło z powodu wycieńczenia i braku leków. Mimo zakończenia wojny, obozy nie przestały funkcjonować, a niedożywienie, brud i choroby przyczyniły się do znacznych strat wśród deportowanych.

TRAGEDIA GÓRNOŚLĄSKA

Po wojnie zaledwie 20 proc. deportowanych udało się wrócić do swoich domów. Wiele kopalń wstrzymało działalność, a rodziny ich pracowników pozostały bez środków do życia. Pomimo starań o repatriację, Sowieci twierdzili, że w obozach pozostali jedynie Niemcy, co utrudniało ustalenie rzeczywistej liczby i struktury narodowościowej wśród deportowanych.

Pomniki, takie jak ten w Bytomiu, upamiętniają tragiczne losy deportowanych. Ogródki działkowe w Katowicach nazwane „Wyzwolenie” i cmentarz żołnierzy sowieckich w Parku Kościuszki są przypomnieniem o krwawej historii tych ziem. Zbrodnie z tamtych czasów nie zostały zapomniane, a Tragedia Górnośląska pozostaje bolesnym punktem odniesienia w pamięci społecznej regionu.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie