Węgierski sąd potwierdził przyznanie Marcinowi Romanowskiemu statusu uchodźcy. Jak zauważył węgierski prawnik Tamas Lattmann, oznacza to, że decyzja władz Budapesztu dotycząca nadania azylu Polakowi nie została zakwestionowana w postępowaniu sądowym. Romanowski, poseł PiS, którego polska prokuratura oskarża o 11 przestępstw, uzyskał azyl polityczny na Węgrzech w grudniu.
Stanowisko policji
Węgierska policja potwierdziła, że procedura azylowa została przeprowadzona zgodnie z prawem i Romanowski otrzymał status uchodźcy, co zostało również utrzymane w mocy przez sąd. Sąd Metropolitarny w Budapeszcie dodał, że wszczęcie procedury przekazania Romanowskiego Polsce będzie możliwe dopiero po jego odnalezieniu oraz zatrzymaniu przez odpowiednie organy.
Kto ma prawo do zaskarżenia?
Tamas Lattmann zwrócił uwagę, że to węgierskie ministerstwo sprawiedliwości, które otrzymało od polskich władz nakaz aresztowania, powinno poinformować policję o konieczności aresztowania Romanowskiego. W piątek prawnik tłumaczył, że brak jakiegokolwiek postępowania sądowego w tej sprawie może być przyczyną obecnego stanu rzeczy. Nikt nie wniósł sprawy do sądu, co oznacza, że obecnie nie ma decyzji odnośnie zakwestionowania przyznanego azylu.
Na pytanie, kto może podjąć działania w tej sprawie, Lattmann wskazał na samego Romanowskiego, organy uczestniczące w procesie oraz prokuraturę. Osoby te mają możliwość złożenia apelacji, jeżeli zechcą zaskarżyć decyzję o przyznaniu azylu.
Czy Romanowski wróci do Polski?
Romanowski, oskarżany przez polską prokuraturę m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, ale też o ustawianie konkursów na fundusze publiczne, pozostaje w Węgrzech pod opieką prawa azylowego. 10 stycznia prokurator generalny Adam Bodnar skierował do węgierskiego ministra sprawiedliwości pismo, w którym domagał się informacji na temat sytuacji Romanowskiego w kontekście międzynarodowego nakazu aresztowania.
Sytuacja jest złożona, a decyzje podejmowane przez władze węgierskie mogą znacząco wpływać na przyszłość Romanowskiego oraz na relacje między Polską a Węgrami.
Źródło/foto: Polsat News
