Dzisiaj jest 23 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Zaledwie trzy dni na wolności, a znów w areszcie

W obliczu recydywy, 66-letni mężczyzna, który zaledwie trzy dni temu opuścił areszt, ponownie trafił za kratki. Tym razem podejrzany o włamanie do domu, nie szczędził energii na przestępczą działalność, a jego czyny mogą kosztować go nawet 15 lat pozbawienia wolności.

NIEPOKOJĄCE POWROTY

W piątek, 11 października 2024 roku, przed godziną 10:00, policjanci zostali powiadomieni przez mieszkankę gminy Skrwilno o incydencie, który miał miejsce w jej rodzinnym domu. Sprawca, znany jej z widzenia, w czasie włamania uciekł na jej widok. To nie był pierwszy taki wybryk mężczyzny, który wielokrotnie stawał przed wymiarem sprawiedliwości za podobne czyny.

MAŁA AWANTURA, DUŻE STRATY

W trakcie oględzin miejsca zdarzenia na jaw wyszły szokujące szczegóły. Włamywacz posłużył się kilofem, wyłamując okno, co w połączeniu z jego wcześniejszym aresztowaniem stawia wiele pytań o skuteczność systemu. Z wnętrza domu skradł pieniądze, biżuterię i telefon komórkowy, łącznie o wartości 7300 złotych. Więcej szczęścia niż rozumu były narzędzia elektroniczne, które przygotował do zabrania, ale niestety dla niego, nie zdążył ich zabrać, gdyż powracająca właścicielka mieszkania zaskoczyła go w najmniej dogodnym momencie.

TEGO JUŻ ZA DUŻO!

Po uzyskaniu zgłoszenia, dzielnicowi nie pozostawili sprawcy długiego czasu na ukrywanie się. Jeszcze tego samego dnia udało im się go zatrzymać. Odbierając mężczyznę, policjanci mieli trudności z uwierzeniem, że to ten sam recydywista, który przed chwilą krążył w okolicy jego własnej gminy, tylko co wrócił na „normalną” ścieżkę przestępczą.

Po zatrzymaniu, 66-latek trafił do aresztu, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące włamania oraz uszkodzenia mienia, co ponoć odbyło się w warunkach recydywy. Rypińscy policjanci i prokurator postanowili nie zostawić tego bez reakcji, wnioskując do Sądu Rejonowego o tymczasowe aresztowanie sprawcy.

SPRAWIEDLIWOŚĆ ZAPADA

Na szczęście, wczoraj (13 października 2024) sąd przyznał rację wnioskodawcom, decydując, że nadchodzące trzy miesiące mężczyzna spędzi w areszcie. Słusznie można zadać pytanie: co dalej? Czy recydywa może przynieść nowe brzemienne w skutki postępowanie, a może tym razem za kratami znajdzie się czas na refleksję nad swoim życiem? To tylko czas pokaże, ale jedno jest pewne – dla tego mężczyzny krata to już nie tylko codzienność, ale również szans na wyjście z kręgów przestępczych. A może spędzi tam więcej czasu? Czasami zamknięte drzwi bywają najlepszym rozwiązaniem dla złapania oddechu.

Źródło: Polska Policja

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie