Sprzedaż udziałów w ekstraklasowej Koronie Kielce wzięła nieoczekiwany zwrot. Zgodnie z doniesieniami Damiana Wysockiego z portalu wkielcach.info, do wyścigu o przejęcie klubu dołączył nowy inwestor – Łukasz Maciejczyk, przedsiębiorca, który z pasją kibicuje Złocisto-Krwistym.
NOWE ZGŁOSZENIE INWESTORA
Na początku lutego, podczas konferencji prasowej na stadionie Korony, prezydent Kielc, Agnieszka Wojda, zaprezentowała Mariusza Siewierskiego jako lidera grupy inwestorów, działających pod nazwą „Korona Management”. Ujawniła, że jego firma planuje przejąć 99% akcji klubu za niewielką kwotę, wynoszącą nieco ponad 101 tysięcy złotych, co wzbudziło kontrowersje wśród kibiców.
KIBICE PRZECIWKO TRANSKACJI
Reakcja kibiców była błyskawiczna. Stowarzyszenie Zjednoczona Korona skierowało apel do radnych, a fani rozpoczęli akcję protestacyjną, obawiając się, że klub może trafić w ręce nieznanej firmy. Mariusz Siewierski zapewniał, że do końca sezonu zainwestuje sześć milionów złotych w Koronę oraz podkreślał doświadczenie swojej grupy w branży finansowej, sportowej i biznesowej, ale nie ujawniał osobowości swoich wspólników.
TENSION I NIEPEWNOŚĆ
Jego obietnice nie rozwiały obaw, a wtorkowe spotkanie kieleckich radnych z Siewierskim zakończyło się w atmosferze napięcia, a rozmowy przerwano. Dwa dni później, w mediach społecznościowych ukazało się oświadczenie kibiców, którzy sprzeciwili się transakcji i wyrazili wątpliwości co do intencji sprzedających.
„Brak jasnych deklaracji oraz pośpiech w całym procesie sugerują, że głównym celem jest tylko pozbycie się Korony. Traktuje się ją jak problem, a nie szansę na rozwój” – czytamy w ich oświadczeniu. Kibice zaapelowali o niezgadzanie się na sprzedaż klubu osobom, które nie przedstawiły żadnych konkretnych planów ani gwarancji finansowych.
KTO TO JEST ŁUKASZ MACIEJCZYK?
Tymczasem nowe wieści przyniósł Damian Wysocki, informując o kolejnym chętnym na udziały w klubie – Łukaszu Maciejczyku, właścicielu firmy Magnus, działającej w branży tytoniowej. Maciejczyk, który twierdzi, że jest zagorzałym kibicem Korony, zadeklarował gotowość inwestycji w wysokości kilku milionów złotych rocznie. Warto zauważyć, że wieloletnie zaangażowanie jako fan może budzić pewne nadzieje wśród kibiców.
RADNI ZASTANAWIAJĄ SIĘ NAD NOWĄ OFERTĄ
Radni Kielc zostali już poinformowani o nowym kandydacie. W konsekwencji temat sprzedaży akcji został zdjęty z porządku obrad Rady Miasta, aby dać czas na przyjrzenie się potencjalnej ofercie Maciejczyka. Oszałamiające zwroty akcji w tej sprawie mogą pozostawić kibiców w stanie niepewności, ale być może nowy inwestor przywróci ime zamiast problemów. Czas pokaże, kto ostatecznie przejmie stery nad Koroną.