Pierwszy proces wyborczy w obecnej kampanii zakończył się przegraną Sławomira Mentzena. Sąd oddalił jego pozew, w którym zarzucał Sławomirowi Ćwikowi rozprzestrzenianie nieprawdziwych informacji, w tym insynuacje dotyczące unikania płacenia podatków. „To skandal” – skomentował kandydat Konfederacji, zapowiadając złożenie apelacji od wtorkowej decyzji.
Spór w trybie wyborczym
Pozew dotyczył wypowiedzi, które miały miejsce podczas ostatniego posiedzenia Sejmu. Sławomir Mentzen, reprezentujący Konfederację, oskarżył lidera Nowej Nadziei o chęć uniknięcia należnych danin.
– Poseł Mentzen chwalił się, że szybko zebrał dużą kwotę. Może powinien wyjaśnić, jak zgromadził 12 milionów złotych poprzez fundację rodzinną, aby uniknąć płacenia podatków. Wykorzystując zaufanie Polaków, sprzedawał akcje o nominalnej wartości 10 groszy za 36 zł – zauważył Piotr Ćwik.
Na te oskarżenia Mentzen natychmiast zareagował, składając pozew w trybie wyborczym. Zgodnie z przepisami, sąd miał 24 godziny na wydanie wyroku. Obaj politycy mają prawo do apelacji, z czego Mentzen zamierza skorzystać.
Krytyka decyzji sądu
„Sąd uznał, że Ćwik może kłamać na mój temat, ponieważ przedstawia swoje subiektywne oceny, a nie konkretne fakty. To oczywisty skandal” – napisał w mediach społecznościowych Mentzen.
Wskazał przy tym, że poseł Polski 2050 „wielokrotnie domagał się wyjaśnień w trybie wyborczym” i zarzucał mu tchórzostwo.
„Ćwik bronił się, twierdząc, że nie podlega pod tryb wyborczy, ponieważ nie jest członkiem komitetu Szymona Hołowni” – dodał Mentzen.
Sąd nie odniósł się do kwestii nieprawdziwych informacji, jakie rzekomo miał przedstawiać Ćwik, podważając rzetelność oskarżeń. „Decyzja sądu oznacza, że w opinii jego przedstawicieli, każdy kandydat w kampanii może rozpowszechniać kłamstwa, tłumacząc się, że to tylko jego subiektywna opinia” – przekonywał mentzen, dodając, że „Ćwik przekroczył granice przyzwoitości”.
Reakcje po wyroku
Na decyzję sądu odpowiedział również Sławomir Ćwik. „Mr. Sławomir Mentzen nie potrafi przegrać z klasą i nie radzi sobie z porażkami. Kłamie również na temat moich słów w sądzie. Uważam, że takie zachowanie dyskwalifikuje go jako kandydata na Prezydenta RP” – skomentował przedstawiciel Polski 2050.
Werdykt odniósł także Szymon Hołownia, rywal Mentzena w wyborach. „Dura lex sed lex. Nie taki Mentzen straszny, jak się wydaje” – stwierdził marszałek Sejmu.
Źródło/foto: Interia