W dramatycznych okolicznościach zakończyła się niebezpieczna akcja 81-letniego mieszkańca Inowłodza, który usiłował odzyskać swoją zgubioną tablicę rejestracyjną. W środowy poranek, 12 lutego, mężczyzna wszedł na pas ruchu na drodze ekspresowej S8, gdzie został tragicznie potrącony przez dostawczego Forda Transita.
NIEDOSTRZEGANA TABLICA REJESTRACYJNA
Incydent miał miejsce tuż przed zjazdem do Kowies, gdzie kierowca Kia Sportage, jadąc w stronę Wrocławia, stracił tablicę rejestracyjną, trafiając w pachołek sygnalizujący prace drogowe. W pośpiechu, aby odnaleźć zagubioną tablicę, 81-latek zjechał na przeciwny pas i zdecydował się na niebezpieczne przejście przez jezdnię. Niestety, jego decyzja zakończyła się tragicznie.
TRAGICZNY WPŁYW DECYZJI
— Mężczyzna, podczas przechodzenia przez jezdnię w kierunku Warszawy, został potrącony przez auto dostawcze – przekazał Robert Zwoliński, naczelnik ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach, w rozmowie z portalem eglos.pl. Za kierownicą Forda Transita siedział 46-letni mężczyzna z powiatu piotrkowskiego.
Ta tragedia, która poruszyła lokalną społeczność, jest obecnie badana przez prokuraturę. Policja ponownie apeluje o zachowanie ostrożności na drogach szybkiego ruchu i przypomina o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Czujność na drodze to klucz do uniknięcia kolejnych dramatów.
KIEROWCA BLOKUJE PRZEJAZD TRAMWAJOWI
Jednak to nie koniec niebezpiecznych sytuacji na drogach. W Łazach, na przejściu dla pieszych doszło do poważnego incydentu, gdy Audi potrąciło 22-latka. Główna rola przypadła tam motorniczemu, który w obliczu zagrożenia nie zareagował jak na profesjonalistę przystało. Co ciekawe, wyciągnął broń! Jak w takiej sytuacji zachować zimną krew, pozostaje wielką niewiadomą. Miejmy nadzieję, że służby szybko wyjaśnią tę sprawę.
