Rabka-Zdrój wstrząśnięta brutalnym atakiem na 14-letnią dziewczynkę. Policja szybko zareagowała i zatrzymała podejrzanego, 21-letniego mężczyznę, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Dzięki mediom, które opublikowały jego wizerunek oraz apelowały o pomoc w identyfikacji, mężczyzna został ujęty.
BRUTALNY ATAK NA NASTOLATKĘ
Do zdarzenia doszło w godzinach porannych, gdy uczennica zmierzała do szkoły. Jak relacjonują świadkowie, incydent rozpoczął się od niegroźnego zetknięcia barków – dziewczyna przypadkowo otarła się o przechodzącego mężczyznę, co spotkało się z jego agresywną reakcją. Napastnik, który najwyraźniej miał trudności z zachowaniem zimnej krwi, zaatakował dziecko z niebywałą brutalnością.
INTERWENCJA INNEJ UCZENNICY
Zdarzenie miało miejsce w zagajniku nieopodal miejskiego stadionu. Na szczęście, w pobliżu znajdowała się inna uczennica, która, słysząc wołania o pomoc, spontanicznie zareagowała. Jej interwencja sprawiła, że napastnik przerwał swoją agresję i uciekł, obawiając się konsekwencji ze strony świadków.
Poszkodowana dziewczynka, która została natychmiast przewieziona do szpitala, otrzymała niezbędną pomoc. Po kilku godzinach leczenia mogła wrócić do domu. Na szczęście, jej obrażenia nie okazały się zbyt poważne.
POLICJA NA TROPIE NAPASTNIKA
Po kilku intensywnych godzinach poszukiwań, policja znalazła podejrzanego w jego mieszkaniu. Jak poinformowała rzeczniczka małopolskiej policji, podinspektor Katarzyna Cisło, zatrzymanie miało miejsce o godzinie 19.20. „Wiedział, co zrobił, więc się ukrywał” – wyjaśniła. Mężczyzna został przetransportowany na komisariat, a po zakończeniu czynności zostanie przewieziony do aresztu policji w Nowym Targu. Prawdopodobnie już następnego dnia stanie przed prokuraturą.
Cała sprawa wywołała szerokie poruszenie w lokalnej społeczności. Odwagę uczennicy, która nie pozostała obojętna wobec krzywdy koleżanki, należy docenić. Jej reakcja pokazuje, że w obliczu zagrożenia warto być czujnym i pomagać innym.